„Podczas gdy przedstawiciele rządu mówią, że Rosja wyłoniła się z recesji, naszym zdaniem dane makroekonomiczne bardziej wskazują na stagnację” - oświadczyła Natalia Orłowa, główny ekonomista Alfa Banku – „Opinie rządu sa formułowane na postawie danych świadczących od odrodzeniu sektorów zorientowanych na eksport, jednak wewnętrzne źródła wzrostu są wciąż kruche”.

Ministerstwo gospodarki podało w tym tygodniu, że PKB Rosji wzrósł w trzecim kwartale o 0,6 proc. Dzięki temu spadek mierzony w skali rocznej zmniejszył się z 10,9 proc. do 9,4 proc. PKB.

Tempo rozwoju w czwartym kwartale może osiągnąć 4 proc. i ponad 2 proc. w całym przyszłym roku – powiedział w środę wiceminister gospodarki Andriej Klepacz.

Ale jeśli rosnący eksport ożywił takie sektory, jak produkcja metali, to Rosja w zeszłym miesiącu zanotowała spadek w skali rocznej w budownictwie, inwestycjach kapitałowych, w realnych dochodach i sprzedaży detalicznej. Sektor metalowy zbliża się do wykorzystania swego całego potencjału i jego dalsza ekspansja jest niemożliwa – argumentuje Alfa.

Reklama

Równocześnie banki dalej ograniczają rozmiary pożyczek, gdyż wykorzystują posiadane środki na spłatę nadzwyczajnych linii kredytowych, udostępnionych im wcześniej przez bank centralny.

Ograniczenia w sferze kredytowej dławią popyt i zniechęcają przedsiębiorstwa do inwestowania. Bank centralny oświadczył w tym tygodniu, że zmniejszony dostęp do kredytów pozostaje jego głównym przedmiotem niepokoju.
„Mamy wątpliwości, czy rosyjskie PKB zacznie rosnąć bez dalszej ekspansji eksportu. Ale do czasu rozwiązania problemu braku inwestycji, uważamy, że istnieje duże ryzyko stagnacji produkcji” – podkreśla Natalia Orłowa z Alfa Banku.