W czerwcu upływa kadencja aktualnego prezesa warszawskiej giełdy Ludwika Sobolewskiego. Joanna Szmid, wiceminister skarbu państwa, zapowiada, że konkurs na to stanowisko się odbędzie, mimo że w tym roku spółka ma zostać sprywatyzowana. W 2009 roku kontrolujące GPW ministerstwo przedłużyło kadencję zarządu firmy z trzech do czterech lat w związku z planami sprzedaży spółki inwestorowi branżowemu. Na razie nie słychać o kandydatach innych niż obecny prezes, który chce wystartować w konkursie.
Przedstawiciele rynku kapitałowego nie spodziewają się, że konkurs doprowadzi do roszad na stanowisku prezesa. Ich zdaniem Ludwik Sobolewski ma największe szanse na objęcie go po raz kolejny.
– Nie spodziewam się zmiany zarządu. To zdecydowany faworyt. Jego dotychczasowe dokonania sprawiają, że chyba trudno będzie o lepszego kandydata – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Wskazuje m.in. na wzmocnienie pozycji polskiej giełdy na tle innych w regionie, dużą aktywność w pozyskiwaniu emitentów z zagranicy i rozszerzenie działalności o NewConnect, rynek dla rozwijających się spółek, oraz Catalyst, rynek obligacji korporacyjnych i samorządowych. Umacnianiu GPW w tej części Europy sprzyjają m.in. plany prywatyzacyjne Skarbu Państwa, który może sprzedać w tym roku na giełdzie akcje spółek warte nawet kilkadziesiąt miliardów złotych.
Reklama
– Mimo czasem kontrowersyjnych wypowiedzi Ludwika Sobolewskiego, kadencję obecnego zarządu oceniam w miarę pozytywnie. Giełda ma przede wszystkim zapewnić infrastrukturę do handlu, a w ciągu kilku lat nie mieliśmy tak naprawdę poważnej awarii. Rozpycha się też biznesowo. Dobrym posunięciem będzie wprowadzenie w końcu na rynek ETF-ów, funduszy indeksowych konkurencyjnych dla TFI – dodaje przedstawiciel jednego z domów maklerskich.
Na stanowisko nie zamierza wracać Wiesław Rozłucki, współtwórca i wieloletni prezes GPW.
Zapowiada, że na pewno nie będzie kandydował w nadchodzącym konkursie. Co jego zdaniem będzie dla kierujących giełdą największym wyzwaniem?
Najważniejsze zagrożenia w najbliższych latach dla GPW to przede wszystkim działalność alternatywnych elektronicznych platform obrotu. Oferują możliwość handlu akcjami spółek z różnych tradycyjnych parkietów, odbierając im część obrotu akcjami. Jak na razie nie zainteresowały się Polską, ale to kwestia czasu – mówi Wiesław Rozłucki.
Dodaje, że Warszawa cały czas będzie też musiała walczyć z konkurencją grupy giełd kontrolowanych przez Wiedeń (jest właścicielem parkietów w Czechach, na Węgrzech i w Słowenii).
Ministerstwo Skarbu planuje, że GPW pojawi się na parkiecie w IV kwartale 2010 r. Pracuje nad nową strategią prywatyzacji firmy, która może być jeszcze w lutym.
– Planujemy prywatyzację spółki przez ofertę publiczną. GPW powinna być tym ostatnim podmiotem, który zadebiutuje w tym roku, po debiucie PZU i Taurona – mówi Joanna Schmid, wiceminister skarbu.
ikona lupy />
Giełda pod rządami Ludwika Sobolewskiego / DGP