– Zgadzamy się z uwagami ekspertów, że zawsze pozostaje tzw. ciemna liczba przestępstw, czyli takich, które popełniono, jednak nie zostały one zgłoszone czy wykryte. Niemniej badany przez niezależne ośrodki poziom zaufania do policji pozostaje na wysokim poziomie, podobnie jak ocena pracy policjantów. Myślę, że w takiej sytuacji zmniejsza się margines tej ciemnej liczby – rzecznik policji Mariusz Sokołowski jest zadowolony z wyników.
Duże spadki policjanci odnotowali w kategoriach przestępstw, które określane są jako bardzo dotkliwe dla ofiar. Niemal o 11 proc. było mniej rozbojów czy wymuszeń rozbójniczych. I ponoć akurat tej liczbie można ufać.
Reklama
– Poszczególnymi kategoriami statystyki można dowolnie manipulować, ale w przypadku rozboju praktycznie nie da się tego zrobić. A już niemożliwe to jest w przypadku liczby zabójstw, których w pierwszym półroczu odnotowaliśmy 282, czyli o 46 mniej niż rok wcześniej – tłumaczy doświadczony oficer pionu kryminalnego w KGP.
Wyraźnie spadła również liczba włamań – o 6,4 proc. Kradzieży było mniej o 1,2 proc.
W zasadzie wyraźne wzrosty odnotowano tylko w kategorii przestępstw gospodarczych, których w okresie styczeń – czerwiec było o 4,5 proc. więcej. Najczęściej funkcjonariusze zajmowali się oszustwami (35 tys. spraw) i fałszerstwami (11 tys.).
– Akurat w tym przypadku wzrastająca liczba oznacza naszą większą aktywność. Odczuwalne jest również pogorszenie sytuacji gospodarczej, które powoduje wzrost patologii – wyjaśnia oficer pionu ekonomicznego.
Policja chwali się, że wykrywalność sprawców w tego typu przekrętach sięga 94,5 proc. I dodaje, że przepisy karne, zaliczane do przestępczości ekonomicznej, znajdują się w około 100 ustawach. Funkcjonariusze zanotowali nawet tak egzotyczne przestępstwa, jak wynikające z ustaw o substancjach zubożających warstwę ozonową.
2,2 mln liczba wszystkich interwencji policji w pierwszym półroczu (poza drogowymi)
5,9 mln liczba interwencji drogowych
70 867 interwencje dotyczące przemocy domowej