W tym roku na NewConnect (NC), rynku prowadzonym przez GPW, zadebiutowało 12 firm. To najgorszy kwartalny wynik od początku 2010 r.
– Ta sytuacja jest efektem kilku czynników, m.in. słabych notowań i kiepskich wyników spółek z NewConnect. Inwestorzy więc bardzo ostrożnie wydają pieniądze w ofertach poprzedzających debiuty. Firmy też nie chcą godzić się na niskie wyceny sprzedawanych akcji – mówi Adam Ruciński, prezes BTFG Audit, autoryzowanego doradcy na NC. Od początku tego roku indeks rynku alternatywnego NCIndex spadł o 1,7 proc., a od początku zeszłego stracił na wartości 21,4 proc.
Piotr Cieślak ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych (SII) dodaje, że inwestorów do NC zniechęca też jakość polityki informacyjnej notowanych tam spółek. Coraz częściej NC kojarzy się z mało transparentnym rynkiem groszowym. – Do tego dochodzą wykluczenia podmiotów z obrotu, które z jednej strony służą oczyszczeniu rynku, ale uderzają w akcjonariuszy mniejszościowych. To też buduje barierę przed inwestycjami na tym rynku – wskazuje wiceprezes SII.
W ostatnich miesiącach GPW wykluczyła z obrotu na NC kilka firm, które mimo upomnień nie wypełniały obowiązków informacyjnych, m.in. City Angels, spółkę działającą na rynku robót telekomunikacyjnych, Serenity z branży opieki zdrowotnej oraz IQ Medica, klinikę chirurgii plastycznej.
Według rozmówców DGP jedynym sposobem na poprawę postrzegania i jakości NC są szybkie i duże zmiany. Marcin Duszyński, prezes firmy doradczej Capital One Advisers, ocenia, że dobrym kierunkiem było zwiększenie od marca wymogów dla debiutantów. Teraz co najmniej 15 proc. ich akcji musi znajdować się w rękach minimum 10 akcjonariuszy, z których żaden nie może mieć prawa do więcej niż 5 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. – Być może przydałyby się też wymogi dotyczące blokad na akcjach obejmowanych poniżej ceny emisyjnej dla dotychczasowych akcjonariuszy. To znacznie zwiększyłoby ochronę inwestorów – ocenia prezes Capital One Advisers.
Nad planem zmian na NC pracuje SII. Propozycje obejmują m.in. poszerzenie raportów kwartalnych o publikację pełnego bilansu, rachunku zysków i strat oraz przepływów pieniężnych, a nie tylko wybranych pozycji. – GPW powinna rozważyć wprowadzenie minimalnego wymogu kapitalizacji dla debiutantów oraz wyznaczenie minimalnego czasu działania spółki, np. rok lub dwa – mówi Piotr Cieślak.
Większa powinna być też odpowiedzialność zarządów za politykę informacyjną. Teraz GPW za jej naruszenie może karać tylko spółkę. Według SII odpowiadać powinni też członkowie zarządów.