Indeks blue chipów WIG20 spadł o 0,64 proc. do poziomu 2368,15 pkt. Indeks szerokiego rynku WIG odnotował spadek o 0,22 proc. i zakończył dzień na wysokości 45041,97 pkt. mWIG40 grupujący spółki średniej wielkości wzrósł o 0,90 proc. do 2608,00 pkt.

„Po fatalnym minionym tygodniu pewna stabilizacja się rynkowi należała i rzeczywiście od wtorku można ją na GPW dostrzec. Ciężko jest mówić o przełomie, ale szczególnie w dniu wczorajszym można się było cieszyć z pierwszej od dawna względnej siły indeksu WIG20 na tle zagranicznych konkurentów. Dzisiaj już o takowej ciężko było mówić, aczkolwiek było to pokłosiem wczorajszego wysokiego zamknięcia.” – komentuje Łukasz Bugaj z DM BOŚ. Jak zauważa analityk, „za sprawą niekorzystnego fixingu indeks WIG20 dzień zakończył stratą […]. Ostatecznie zakończenie wypadło więc w okolicach otwarcia sesji, która między innymi za sprawą niewielkich obrotów zapisze się jako spokojna.”

W Europie brytyjski indeks FTSE zakończył dzień wzrostem o 0,38 proc. do poziomu 6,411.74 pkt. Notowany we Frankfurcie DAX wzrósł o 0,08 proc. do wysokości 7,795.31 pkt, zaś francuski CAC zakończył dzień zwyżką 0,53 proc. i zatrzymał się na wartości 3,731.42 pkt.

„Ostatnia seria danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych utwierdzała inwestorów w przekonaniu, że w przeciwieństwie do europejskiego rynku, amerykański cały czas znajduje się w fazie ożywienia gospodarczego, jednak w czwartek nowe informacje nie wpisały się w taką tezę, bo większość z nich nie sprostała oczekiwaniom ekonomistów” - uważa Łukasz Wróbel z Noble Securities. „ Indeks PMI Chicago, który odzwierciedla nastroje przedsiębiorców spadł z 56,8 pkt. do 52,4 pkt. (o ponad 4 pkt. poniżej oczekiwań), a na rynku pracy po liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych wzrosła o 21 tys. do 357 tys. (prog. 338 tys.).”

Reklama