Tymczasem przed nami publikacja wyników ankiety ZEW dla Niemiec – zobaczymy, czy dane te, czy też może posiedzenie FOMC, mogą powstrzymać umacnianie się euro na całej linii.
Wczoraj pod koniec dnia rynki stały się bardzo nerwowe po artykule z FT, którego autor zdawał się kwestionować rosnące powszechne przekonanie, że Rezerwa Federalna zrobi wszystko, co w jej mocy, by rozpowszechnić informacje o przechodzeniu w kierunku ograniczania skupu aktywów. Reakcja rynków pokazuje, w jakim stopniu stają się one farsą albo co najmniej oszustwem, gdyż jasne jest, że niezależnie od tego, w jaki sposób Fed będzie próbował informować o ograniczaniu skupu aktywów, i tak musi to zrobić. Część tej reakcji może być również manifestacją tego, jak szybko rynki reagują dzięki handlowi wysokiej częstotliwości (ang. high frequency trading, HFT) i handlowi algorytmicznemu.

Z jednej strony, jeśli nie inwestuje się za pomocą automatycznego systemu, trudno jest zareagować na takie wiadomości, gdy się one pojawią, a z drugiej strony reakcja jest często
o wiele za szybka i zbyt brutalna.

Dla Rezerwy Federalnej lepiej będzie opublikować jutro jasny komunikat, niż polegać na Hilsenrathach całego świata, że go stopniowo przekażą. W moim odczuciu dziwna jest cała ta reakcja w postaci niechęci do ryzyka i osłabienia dolara amerykańskiego, podczas gdy chodzi o to, że Rezerwa ... Ktoś zasugerował, że może chodzi o przejście do instrumentów gotówkowych na wypadek, gdyby na rynku obligacji zmienność nadal się utrzymywała – na fali takich plotek inwestorzy likwidują część posiadanych amerykańskich papierów skarbowych. Niezależnie od tego sądzę, że ta reakcja jest podejrzana i byłbym zdania, że jasny komunikat o ograniczeniu skupu aktywów w końcu raczej nie powinien mieć negatywnego wpływu na dolara amerykańskiego – a zwłaszcza nie dla pary USD/JPY. Ale
„w końcu” nie znaczy „w tej chwili”, więc miejmy oczy otwarte.

Dziś rano prezes EBC Mario Draghi wyraźnie chciał nieco osłabić euro komentarzami, których celem było przeciwdziałanie powszechnemu wrażeniu, że EBC jest niechętny i niezdolny do tego, by w najbliższym czasie zrobić coś nowego na froncie polityki. Powiedział on, że EBC może wprowadzić wiele standardowych i niestandardowych środków, jeśli będą do tego podstawy, i podkreślił, że polityka pieniężna EBC będzie miała charakter dostosowawczy tak długo, jak to potrzebne.
Protokół z posiedzenia RBA znów ściągnął dolara australijskiego w dół – bank zaznaczył, że ma jeszcze przestrzeń do dalszego cięcia stóp procentowych i z zadowoleniem odnotował osłabienie dolara australijskiego, które pomoże wyrównać wzrost australijskiej gospodarki.

Reklama

Co dalej?

EUR/USD początkowo nie poddał się wyprzedaży po próbie Draghiego, by go osłabić, ale jeszcze przed południem mamy wyniki ankiety ZEW, które mogą wpłynąć na krótkoterminowy kierunek.
Poza tym najwyraźniej wszyscy czekają na jutrzejsze posiedzenie FOMC, co skomentowałem powyżej. Sądzę, że Fed przekaże dość jasny komunikat, iż nadchodzi ograniczenie skupu aktywów; to od rynków będzie zależało, jak będą chciały zareagować na taką ewentualność. Jak napisałem we wczorajszym poście, bardzo mi się podobał tekst Boba Janjuaha z Nomury, który odmalował przekonujący obraz tego, jak w najbliższych miesiącach może się kształtować związek między przekazem FOMC na temat polityki a reakcjami rynku na te komunikaty. Oprócz tego przed nami za kilka tygodni być może bardziej otwarte spekulacje co do następcy Bernankego, który najprawdopodobniej będzie musiał ogłosić swoje plany przed końcem lata. Sam Obama powiedział wczoraj, że Bernanke pozostał na swym stanowisku „dłużej, niż chciał” – co zasadniczo przypieczętowuje fakt, że nadchodzi nowy szef Fedu.

Nie zapominajcie, że w czwartek odbędzie się posiedzenie SNB – z którym wiążą się zerowe oczekiwania. Jeśli rynek zdecyduje, że po posiedzeniu FOMC dolar amerykański powinien znaleźć wsparcie, a SNB w jakikolwiek sposób da do zrozumienia, że przygotowuje się do przesunięcia dolnej granicy kursu EUR/CHF, wydarzenia w parze USD/CHF znów mogą być dość interesujące po znacznym natarciu w maju, które w ciągu ostatnich trzech tygodni zostało zupełnie zniweczone. Oprócz jednego krótkiego „omdlenia” w lutym zeszłego roku kurs USD/CHF kształtuje się w przedziale od 0,9000 do 0,9900 od końca 2011 r. i nie spodziewam się wielkiego przełomu ku dołowi, więc interesujące będzie szukanie oznak pojawienia się kolejnego wsparcia dla tej pary. Może to trochę potrwać, jeśli EUR/USD nie będzie chciał dokonać korekty z powrotem przez rejon 1,3200, chyba że SNB nas zaszokuje i zwyżka na EUR/CHF wykona ciężką robotę. W przypadku żadnych zmian ze strony SNB i braku ulgi z powodu zwyżki na EUR/USD znowu będziemy testować rejon wsparcia w okolicach 0,9000.

Główne wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny wg czasu Greenwich)

• Wielka Brytania – majowy indeks cen dóbr produkcyjnych – dane wejściowe/wyjściowe (08:30)
• Wielka Brytania – indeks cen dóbr konsumpcyjnych w maju (08:30)
• Niemcy – ankieta ZEW w czerwcu (09:00)
• USA – indeks cen dóbr konsumpcyjnych w maju (12:30)
• USA – rozpoczęte budowy domów w maju (12:30)
• USA – pozwolenia na budowę w maju (12:30)
• USA – cotygodniowe dane API dotyczące zapasów ropy naftowej i jej produktów (20:30)
• Nowa Zelandia - saldo na rachunku bieżącym w I kw. (22:45)
• Japonia – bilans handlowy i saldo na rachunku bieżącym w maju (23:50)
• Japonia – wyniki sprzedaży w ogólnokrajowych domach towarowych w maju (05:30)