Boeing przewiduje, że w ciągu następnych dwudziestu lat branża lotnicza będzie potrzebowała pół miliona nowych pilotów. Kolejne ponad pół miliona osób może znaleźć pracę w obsłudze technicznej samolotów. Według przewidywań Boeinga, najmocniej będzie widać popyt na pracowników lotnictwa cywilnego w Azji i na Bliskim Wschodzie.

>>> Czytaj także: Umowa o wolnym handlu z UE otworzy polskim specjalistom drzwi do Ameryki

Już teraz dynamicznie rosnąca liczba pasażerów linii lotniczych i rozbudowa przez nie swoich flot powoduje, że w tej branży z pracą nie ma kłopotów. Amerykański wytwórca samolotów ocenia globalny popyt na pilotów na 27 tysięcy osób rocznie.
W regionie Azji i Pacyfiku do 2033 roku potrzebne będzie dodatkowo ponad 200 tysięcy pilotów. Po około 100 tysięcy w Europie i Ameryce Północnej oraz ponad 50 tysięcy na Bliskim Wschodzie.

>>> Czytaj także: Rynek pracy wychodzi z dołka. O zatrudnienie najłatwiej od 2008 roku

Reklama