Gazeta podaje, że we władzach Unii Europejskiej wzrasta poparcie dla pomysłu kolejnej restrukturyzacji greckiego długu. Jak czytamy, w unijnych kręgach zajmujących się Grecją coraz głośniej mówi się, że darowanie Atenom części zadłużenia jest nieuniknione. W przeciwnym razie Grecja nigdy nie poradzi sobie ze spłatą należności.

W Brukseli nie ma jednak zgody co do terminu tej operacji. Zdaniem części ekspertów powinno do tego dojść jeszcze w tym roku. Inni chcą poczekać kilka lat, tak aby nie rozbudzić spekulacji o darowaniu długów także innych krajów dotkniętych kryzysem - czytamy w „Die Welt”.

Trzy lata temu Grecji darowano już ponad 100 mld euro długów. Koszty spadły jednak głównie na sektor prywatny np. banki. Teraz trzeba by obciążyć sektor publiczny, czyli kraje, które pożyczyły Grecji pieniądze. W praktyce oznacza to utratę miliardów euro publicznych środków.

>>> Czytaj też: Polska w gospodarczej pułapce. Podzielimy los Włoch, Hiszpanii i Grecji?

Reklama