Według rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzaty Chrabąszcz, „na obecnym etapie postępowania wyczerpano wszelkie możliwości wykrywcze”. Dlatego – z powodu niewykrycia sprawców - prokurator zdecydował o umorzeniu śledztwa.

Włamanie do magazynu Urzędu Celnego w Radomiu odkryli w sierpniu ub. roku pracownicy tej instytucji. Z pomieszczenia zniknęło co najmniej 300 tys. paczek i 2 mln sztuk papierosów, które wcześniej zarekwirowali celnicy.

Według ustaleń śledczych do kradzieży mogło dojść w okresie od 14 marca do 24 sierpnia 2015 r. Budynek miał całodobową ochronę. W trakcie oględzin w ścianie magazynu odkryto zaszpachlowany i zamalowany otwór, który był zamaskowany belami liści tytoniu.

Rzeczniczka powiedziała, że w toku postępowania brano pod uwagę ewentualny udział w przestępstwie funkcjonariuszy celnych mających dostęp do magazynu, w którym składowane były papierosy. Jednak – jak zaznaczyła – „przeprowadzone czynności procesowe w tym kierunku nie dały podstaw w aktualnym stanie sprawy do uznania, że brali udział w tym przestępstwie w sposób bezpośredni, bądź pośredni”.

Reklama

Początkowo wartość skradzionych papierosów szacowano na 6 mln zł. Obecnie przyjmuje się, że jest to kwota 118,7 tys. zł. Jak wyjaśniła rzeczniczka, różnica ta wynika z tego, że na początku wartość papierosów policzono po cenie detalicznej obowiązującej na rynku. „W związku z tym, że papierosy zostały wyprodukowane w sposób nielegalny, ich wartość zweryfikowano; policzono jedynie cenę surowca potrzebnego do wyrobu takiej ilości papierosów” – wyjaśniła Chrabąszcz.

Rzeczniczka zastrzegała, że pomimo umorzenia śledztwa policja nadal wykonywać będzie czynności operacyjne i w przypadku ujawnienia nowych istotnych okoliczności, śledztwo zostanie podjęte na nowo. „Przedawnienie ścigania upłynie dopiero w 2030 roku” – zaznaczyła. (PAP)