Według tamtejszego ministra finansów Zdravko Marića, do lipca 2016 r. z możliwości przewalutowania po korzystnym kursie skorzystało już 94% chorwackich „frankowców”. Rozwiązanie proponowane przez rząd, było dość korzystne dla kredytobiorców i fatalne w skutkach dla lokalnego sektora bankowego. Ocenia się, że chorwackie banki dopiero za dwa lata odzyskają rentowność. Nie wiadomo, jak słaba kondycja sektora bankowego wpłynie na wyniki lokalnej gospodarki, która dopiero niedawno wydostała się z recesji. Istnieje natomiast duże prawdopodobieństwo, że chorwackie banki złożą skargę przeciwko państwu do Międzynarodowego Centrum Rozstrzygania Sporów Inwestycyjnych w Waszyngtonie. Kolejnym problemem chorwackiego rządu będzie postępowanie, jakie w sprawie legalności konwersji prowadzi Komisja Europejska.
Dłużnicy z Chorwacji nie uwolnili się od ryzyka kursowego…

Wpływ przymusowej konwersji kredytów na wyniki chorwackiego sektora bankowego
Ostateczne decyzje w sprawie konwersji zadłużenia chorwackich „frankowców”, zapadły przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi. Działania ówczesnego socjalistycznego rządu, na pewno miały związek z rychłym głosowaniem. Nowy gabinet Tihomira Oreškovicia, popierany głównie przez centroprawicę, kontynuował przewalutowanie na zasadach ustalonych przed wyborami – tłumaczy Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Nie wiadomo, jakie stanowisko w opisywanej kwestii będzie miał rząd, który zostanie wyłoniony po przedterminowych wyborach. Głosowanie związane z kryzysem politycznym w Chorwacji i upadkiem rządu Oreškovicia, zostało zaplanowane na 11 września 2016 r.
Niezależnie od przetasowań politycznych i ostrzeżeń banków oraz Komisji Europejskiej, byli chorwaccy „frankowcy” mogą spać spokojnie. Trudno sobie wyobrazić odwrócenie przewalutowania, z którego skorzystało 55 000 gospodarstw domowych. Tym osobom rząd zaoferował konwersję zadłużenia z franków na euro. Wspomniana operacja została przeprowadzona przy zastosowaniu kursów z dnia zawarcia umowy kredytowej i historycznej marży dla „eurowych” kredytów. Ewentualne nadpłaty byłych „frankowców”, zaliczono na poczet przyszłych rat. Potraktowanie „frankowego” kredytu jako zobowiązania pierwotnie rozliczanego w euro, nie usuwa ryzyka walutowego dla tysięcy Chorwatów, ale ma pewne ekonomiczne uzasadnienie. Warto odnotować, że stopa referencyjna dla kredytów w rodzimych kunach (ZIBOR), nadal pozostaje znacznie wyższa od analogicznej stawki dotyczącej euro (LIBOR EUR). Różnica widoczna na poniższym wykresie nie jest tak duża, jak w czasach mieszkaniowego boomu (lata 2003 – 2008), ale nadal mogłaby mieć znaczenie dla kredytobiorców. O wyborze chorwackiego rządu, zadecydowała również wieloletnia stabilność kursu EUR/HRK. Chorwacja jako kraj aspirujący do Strefy Euro i cel wypraw turystycznych dla mieszkańców Zachodniej Europy, już od lat stara się utrzymywać nieoficjalny parytet wynoszący 7,5 HRK za 1,0 EUR.
>>> Czytaj też: Kłopoty banków. Nikt nie chce kredytów hipotecznych
Chorwackie banki za konwersję zapłaciły dwuletnim zyskiem
Rozwiązanie wybrane przez chorwacki rząd, skutkowało praktycznie całkowitym przeniesieniem kosztów konwersji na banki. Szacunkowy koszt przewalutowania (1 mld euro), stanowi równowartość dwuletnich zysków chorwackiego sektora bankowego – dodaje ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Kredytodawcy musieli jednorazowo wykazać straty, co spowodowało dramatyczne pogorszenie ich wyników finansowych za 2015 r. Dane Raiffeisen Bank International wskazują, że w 2015 r. wskaźnik rentowności kapitału własnego (ROE) dla chorwackich banków spadł z +2,80% do -8,00%. Podobna zmiana dotyczyła wskaźnika rentowności aktywów (ROA). Dzięki dokapitalizowaniu, chorwackim bankom udało się utrzymać wysoki współczynnik adekwatności kapitałowej (21% w 2015 r.). Taka rezerwa kapitału na pewno będzie przydatna, bo w 2015 r. odsetek zagrożonych kredytów nadal przekraczał 16% (porównywalny wynik z Polski to 7,5%).
Dane Raiffeisen Bank International pokazują, dlaczego wiodące chorwackie banki są zdeterminowane do wytoczenia powództwa przeciwko państwu. Trudno ukrywać, że finansowy aspekt konwersji kredytów ma znaczenie również w kontekście postępowania Komisji Europejskiej. Operacja przeprowadzona w Chorwacji, zaszkodziła bankowym inwestorom z kilku krajów „Starej Unii” (m.in. Austrii, Francji oraz Włoch). Jeżeli spór między bankami oraz chorwackim rządem zakończy się zdecydowanym zwycięstwem sektora finansowego, to polscy „frankowcy” będą mogli zapomnieć o ustawowej konwersji swoich kredytów po niskim kursie CHF/PLN. Już teraz ryzyko pozwów dużych grup bankowych jest wskazywane jako jeden z czynników, które skutkowały zmianą prezydenckiej propozycji dla „frankowców”.
>>> Polecamy: Na kogo powinni uważać kredytobiorcy? Powstanie lista "trujących banków" [WYWIAD]
Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
klient(2016-08-31 12:14) Zgłoś naruszenie 53131
w Polsce nie byłoby żadnych kosztów przewalutowania, bo wszystkie te kredyty są kredytami złotówkowymi (de iure i de facto). Nigdy w tych kredytach nie było żadnego kapitału wyrażonego w chf, co zostało już wielokrotnie udowodnione. Dzięki zawartych w tych umowach klauzulom indeksacyjnym (nielegalnym z punktu widzenia ustawy o prawie bankowym) raty tych kredytów są w całości zyskiem banków i nie zmniejszają ani o grosz salda takiego kredytu nawet po 10 latach spłaty. to jest sprytne obejście ustawy antylichiwarskiej i w tym tkwi sedno problemu, a nie w żadnych "kosztach". Po restrukturyzacji kredyty te byłyby tak samo rentowne dla banków jak zwykłw kredyty złotówkowe, na których banki przecież świetnie zarabiają. polecam dwa rzetelnie napisane artykuły na ten temat: http://bit.ly/2bRpQ8y http://bit.ly/2c45x4U
Pokaż odpowiedzi (6)OdpowiedzJJ(2016-10-07 00:59) Zgłoś naruszenie 30
@klient - a no przed takim ryzykiem kursowym musza zabezpieczyc sie banki, ze gdyby (hipotetycznie) frank spadl do ceny 1 zl, to bank nie mialby z czego wyplacic odsetek i pieniedzy z lokat = bankructwo!!! Trzeba byc nielada tlumokiem, zeby nie zauwazac tak prostych mechanizmow i uwazac banki za fundusze inwestycyjne.
pirelli(2016-10-05 19:38) Zgłoś naruszenie 62
JJ bredzisz jak potluczony. Doucz sie podstaw
Jan32(2016-09-15 09:42) Zgłoś naruszenie 73
Kolego nie wiem czy wiesz ale PLN jest niedowartosciowany o 30 % wzgledem dolara i euro podobnie wzgledem franka. Tak Banki graja na obniżenie wartosci złotówki zeby skubać kredytobiorców. cela dolara nie powinna być wyższa niż 3 zł, cena euro nie powinna przekraczać 3,5 zł. Przy taniej złotówce można tanio wywieźć z Polski efekty naszej pracy i do tego można więcej zlotówek ( wiecej naszej pracy ) wziąć za kredyty w obcych walutach. POlska jest rżnięta na każdym kroku. Niewiem czy kredyty byly walutowe czy PLN, nikt nie mowi ze stopy % dla kredytów w PLN byly caly czas znacznie wyższe i CI ludzie musieli by zaplacic większe odsetki. Znajomi ktorzy mają kredyty frankowe mowią ze przy cenie 5 zł za franka przestaje im sie oplacać kredyt Frankowy. Przewalutowanie w tej chwili nawet po kursie z dnia zawarcia umowy było by dla nich tragedia bo musieli by do banku zaplacic kilkadziesiąt tydzięcy zaległych odsetek.
klient(2016-09-01 22:53) Zgłoś naruszenie 105
jakim ryzykiem kursowym? człowieku co ty bredzisz? przecież walutą tych kredytów jest PLN. poza tym w bilansach banków nie ma śladu po żadnych "transakcjach walutowych". zresztą banki same grają na zniżkę kursu złotówki, właśnie choćby po to, żeby skubać kredytobiorców. dlatego od ośmiu lat pln stale traci na wartości, a tych kredytów nie da się spłacić
JJ(2016-08-31 20:27) Zgłoś naruszenie 1017
Jestes totalnym ignorantem, ktory nie rozumie, ze banki pootwieraly transakcje walutowe na Forexie, zeby zabezpieczyc sie przez ryzykiem kursowym, dla udzielanych kredytow walutowych. Do szkoly!!! Na poczatek zacznij od podstaw: http://forsal.pl/galerie/926042,zdjecie,5,czyje-tak-naprawde-sa-pieniadze-w-bankach-tajniki-funkcjonowania-instytucji-finansowych.html
JJ(2016-08-31 20:26) Zgłoś naruszenie 916
Jestes totalnym ignorantem, ktory nie rozumie, ze banki pootwieraly transakcje walutowe na Forexie, zeby zabezpieczyc sie przez ryzykiem kursowym, dla udzielanych kredytow walutowych. Do szkoly!!! Na poczatek zacznij od podstaw: http://forsal.pl/galerie/926042,zdjecie,5,czyje-tak-naprawde-sa-pieniadze-w-bankach-tajniki-funkcjonowania-instytucji-finansowych.html
Skalar(2016-08-31 12:12) Zgłoś naruszenie 23223
Widać chorwacka premier ma więcej jaj niż Kaczyński z Dudą razem wzięci i jest bardziej zdeterminowana aby podnosić swój kraj z kolan kiedy Polska leży i daje ciała lobby bankowemu.
Pokaż odpowiedzi (4)Odpowiedzprażanin(2016-10-06 10:18) Zgłoś naruszenie 22
dopóki rząd czuje respekt przed światem finansów dopóty możemy spać spokojnie nie ma nic gorszego od populizmu i schlebianiu masom ekonomicznych analfabetów...
dd(2016-09-01 11:18) Zgłoś naruszenie 410
Na razie to Polska za PiS upada na kolana...
Pazi(2016-09-01 06:13) Zgłoś naruszenie 94
Szkoda ze tak nie ********** głupot jak Tusk a potem Kopaczowa była premierem 😠To miedzy innymi dzięki nim Polska musi powstać z kolan 😡
ziut(2016-08-31 14:20) Zgłoś naruszenie 54
Nie szalał bym z tym podnoszeniem z kolan, bo nawet jak wniosek do Waszyngtonu zostanie odrzucony, to banki wyrównają sobie straty u normalnych obywateli...
Antonio(2016-08-31 08:24) Zgłoś naruszenie 14918
Prezydent Duda tak często spotyka się z chorcacką panią prezydent, że mógłby się nauczyć od niej jak rozmawiać trzeba z bankami.
OdpowiedzAnnaT(2016-08-31 11:48) Zgłoś naruszenie 14717
Straszne... zamiast wspierać niemieckie banki ci bezduszni Chorwaci chcą zatrzymać swoje pieniądze w swoim kraju. obrzydliwe! Ciesze sie ze Kaczyński karze polakom solidarnie zrzucać się na dywidendy dla niemieckich akcjonariuszy banków. Brawo PiS!
Odpowiedzcro(2016-08-31 08:53) Zgłoś naruszenie 12034
Można? Można! Do zobaczenia 10 września prezydencie i PiS.
Odpowiedzsean(2016-08-31 10:52) Zgłoś naruszenie 7811
Banki to podmioty poważne; na pewno drobiazgowo sprawdzały przedmiot zabezpieczenia kredytu, prawda?. Zatem powinna być możliwość oddania nieruchomości w zamian za uznanie kredytu za niebyły. To co w międzyczasie bank zarobił, to jego: trudno. Rozwiązanie proste jak konstrukcja cepa i logicznie spójne.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzklient(2016-08-31 12:04) Zgłoś naruszenie 104
w takim układzie rozliczenie powinno być obustronne i bank powinien oddać klientowi wkład własny i spłaconą dotychczas część kapitału.
"nie taki prosty jest cep" (2016-08-31 11:08) Zgłoś naruszenie 45
nieruchomość straci na wartości, itd
irek(2016-09-02 00:51) Zgłoś naruszenie 742
Raiffeisen Bank International to niemiecki bank - jak większość banków w Polsce ( o ile jeszcze mówimy o Polsce, narodzie czy kraju). Chorwacki Bank Narodowy nie ucierpiał-więc nie może być mowy o zachwianiu rynkiem bankowym na Chorwacji. Kto kradł to teraz musi oddać.
Odpowiedzdbający o przyszłość Polski(2016-09-01 10:29) Zgłoś naruszenie 616
Czy okradanie przez zagraniczne banki polskich rodzin, wyprowadzanie zysków za granice, nie płacenie podatków to jest ok? Konsekwencje polityki kolonialnej banksterki, będzie Polska odczuwać przez wiele, wiele lat. Zamiast na edukacje dzieci i lokalną konsumpcje - pieniądze Polskich rodzin trafiają na konta zagranicznych instytytucji finansowych. Wynikiem tego będzie utrzymanie Polski jako źródła taniej, niewykwalifikowanej siły roboczej.
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzprażanin(2016-10-06 10:23) Zgłoś naruszenie 20
najpierw zadbaj o swoje finanse golasie... resztę zostaw mądrzjejszym.... termin "banksterka" spopularyzował nieszczęsny Kukiz, co szybko podchwycił plebejski internet... .. "pieniądze polskich rodzin" - podobno były w polskich SKOK-ach, wiesz może ile z nich upadło w tym roku.... finanse nie są dla debili
mac(2016-09-01 00:03) Zgłoś naruszenie 3513
Tam nie ma KOD i Petru ktorzy wiadomo komu sluza
Odpowiedzjacezar(2016-08-31 09:43) Zgłoś naruszenie 3264
Pamiętamy jak jeden rząd fikał z Eureko. Oczywiście postawił na swoim ale później po przegranym procesie polski podatnik zapłacił karę 10 mld pln.
Pokaż odpowiedzi (4)OdpowiedzJOnas(2016-09-07 08:50) Zgłoś naruszenie 10
Te umowy i tylko te umowy chronią np. inwestycje Orlenu w Czechach na Litwie w Niemczech.
jacezar(2016-08-31 13:30) Zgłoś naruszenie 84
W zamian za zawarcie ugody Eureko dostanie w sumie około 9 miliardów złotych. `Kwota, którą wynegocjowaliśmy, składa się z dwóch części. Pierwsza - kwota w wysokości 3 mld 550 mln zł - zostanie wypłacona do końca tego roku i będzie częścią przynależnej Skarbowi Państwa dywidendy specjalnej, którą zarząd w najbliższym czasie wypłaci` - poinformował minister skarbu. Druga część w kwocie około 1 mld 220 mln zł będzie pochodziła ze sprzedaży 4,9 proc. akcji, które Skarb Państwa wniósł do spółki specjalnego przeznaczenia. 10 proc. akcji Eureko i 4,9 proc. akcji Skarbu Państwa będą sprzedawane w ofercie publicznej z chwilą, kiedy PZU trafi na giełdę. Rozliczenie drugiej części nastąpi z chwilą, kiedy PZU na giełdzie zadebiutuje - zaznaczył Grad.
oBożenko(2016-08-31 12:31) Zgłoś naruszenie 108
Troszkę ponad 4 mld. Więc nie naginaj faktów..
klient(2016-08-31 12:19) Zgłoś naruszenie 128
nie 10 tylko z tego co pamiętam 4. i to nie wina rządu, tylko tego, że Polska ma podpisane umowy ISDS, na podstawie których prywatne zagraniczne firmy mogą zaskarżać suwerenne decyzje polskiego rządu przed tajnymi prywatnymi trybunałami arbitrażowymi i na tej kanwie domagać się gigantycznych odszkodowań za decyzje w interesie polsich podatników. umowy ISDS to jest to samo co miało być w TTIP. tyle, że my to już mamy od ponad 25 lat. więcej na ten temat tutaj: http://bit.ly/2bByDcv
Mikołaj(2016-08-31 11:55) Zgłoś naruszenie 2220
sean" Tyle ze na obecną chwile skoro kurs franka skoczył z 2 zlotych do 4 , wartosc nieruchomosci nie wystarczy na pokrycie zobowiazania. np. w 2008 Kupiles za franki mieszkanie warte 200.000 zlotych a teraz masz do oddania 400.000, przez wzrost kurs Franka. Na tym polega ryzyko walutowe i dlatego nie wystarczy oddac nieruchomosci i życ dalej
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzklient(2016-08-31 12:28) Zgłoś naruszenie 132
sęk w tym, że walutą tych kredytów nie jest chf tylko pln. Zobowiązanie klientów zawarte w umowach zostało wyrażone w pln i spłaty rat też są w pln. Tyle, że dzięki sprytnym (ale nieleglanym z punktu widzenia ustawy o prawie bankowym) klauzulom indeksacyjnym, raty te niczego nie spłacają z początkowego kapitału zawartego w umowie (nawet po 10 latach spłaty). Plus nigdzie po drodze nigdy nie było żadnego kapitału w chf, co zostało już wielokrotnie udowodnione. indeksacja do kursu obcej waluty jest tylko mechanizmem księgowym, dzięki któremu banki próbują obchodzić ustawę antylichwiarską. i to jest sendo problemu, a nie żadne wyssane z palca "koszty" banków. polecam dwa interesujące artykuły na ten temat: http://bit.ly/2bRpQ8y http://bit.ly/2c45x4U
zik(2016-08-31 14:10) Zgłoś naruszenie 22148
To ja bym chciał, żeby przewalutować mój kredyt złotowy na frankowy za ostatnie 9 lat, zgarnąć premię za niskie odsetki i potem przewalutować go z powrotem na złotowy, również po kursie sprzed 9 lat.
OdpowiedzJJ(2016-08-31 20:21) Zgłoś naruszenie 1598
Ludzie musza sobie zdac sprawe z jednej rzeczy: ze w przypadku przewalutowania kredytow frankowych (tak jak tego chca frankowcy), cala Polska bedzie musiala je splacac i to przez dlugie lata, bo upadek bankow przelozy sie na cala gospodarke - na udzielanie kredytow, na miejsca pracy, na dziure budzetowa, etc. TAK WIEC STOP PROBOM WYLUDZEN I OSZUSTW BANKOWYCH DOKONYWANYCH PRZEZ FRANKOWCOW!
Pokaż odpowiedzi (3)OdpowiedzPetroniusz(2016-09-21 13:45) Zgłoś naruszenie 30
Kolego proste jak budowa cepa jest to: jakby banki w całej europie w 2006-2008 kupowały franka na kredyty hipoteczne to frank kosztowałby 4-5 zł już 8 lat temu . Takie są odwieczne prawa popytu i podaży . Doucz się JJ a dopiero potem pisz .
wee(2016-09-02 14:02) Zgłoś naruszenie 51
Ale co ma spłacać ta cała Polska skoro te kredyty wcale franków nie widziały??? Przestań trollować albo się doucz na czym polega problem z oszukanymi frankowiczami. I dlaczego uważasz, że bankowy oszust ma nie poniść kary i nie może upaść?
Nikt(2016-09-01 06:30) Zgłoś naruszenie 41
W artykule koszt określony jest dokładnie: 2 letni zysk. KNF ostatnio zabronił wypłacania dywidendy za 2015, czyli od 01.01.2017 banki są na czysto. Oczywiście pod warunkiem, że to były kredyty walutowe a nie: indeksowane lub denominowane 😀
Felek(2016-10-05 12:54) Zgłoś naruszenie 115
Duda ty pajacyku banksterow ucz sie od Chorwatów co to znaczy raz dane słowo!!! Nikt ci juz nie uwierzy bo klamca tylko raz przejdzie spokojnie przez wieś !
Odpowiedzcc(2016-08-31 13:56) Zgłoś naruszenie 111
Ewka pojechała z rodzicami do CRO i rodzice płacili za nocleg w Euro, to teraz dziewcze myśli że jest Euro w CRO.
OdpowiedzPierre d`Olais-Teau(2016-08-31 12:09) Zgłoś naruszenie 83
ewka, ewka....
Odpowiedzewka(2016-08-31 11:38) Zgłoś naruszenie 720
O czym ten autor gada? Jakie ryzyko kursowe pozostało po przewalutowaniu na euro? Przecież Chorwacja ma euro.
Pokaż odpowiedzi (2)OdpowiedzKuna(2016-08-31 18:32) Zgłoś naruszenie 20
Pomyliło ci się z Czarnogórą...
HRK(2016-08-31 12:34) Zgłoś naruszenie 91
Łewka, łewka - najpierw dowiedz się, a potem pisz. Ale to jest powyżej poziomu gimbazy. Powyżej poziomu pisuarów też.
A mi też przewalutują.....????(2016-09-02 09:04) Zgłoś naruszenie 75
Ja Bankowi sprzedałem Franki zaledwie po 1 Złoty 80 Groszy !!!!! (sam bym kupił teraz po tyle)..... Jaki byłem głupi wierząc zapewnieniom w Banku że Kurs Franka będzie tylko spadał...... Myślę że przeliczenie po 2 Złote mego zadłużenia jest grą fair play......
Odpowiedzlogoncjusz(2016-10-05 13:26) Zgłoś naruszenie 60
"...dla lokalnego sektora bankowego." no i oczywiście "chorwackie banki" Raiffeisen Bank??
Odpowiedzzyjacy_ponad_stan(2016-10-05 15:50) Zgłoś naruszenie 65
A kto mi doplaci przewalutuje, kupilem mieszkanie za gotowke, teraz jestem bez pracy, z zona odkladalem 10lat kazdy grosz
Odpowiedz