Ministerstwo Finansów (MF) rozpoczęło prace, które mają doprowadzić do likwidacji przekazywania deklaracji VAT. Według minister Teresy Czerwińskiej, rezygnacja z nich możliwa jest z początkiem 2019 r.

"Nie chcę tu stawiać krótkich terminów, ponieważ ze względu na m.in. konieczność zmian prawnych, a także kwestie technologiczne, nie wydarzy się to na pewno za miesiąc czy dwa. Myślę jednak, że odpowiedzialnie mogę stwierdzić, że nasze propozycje będą zakładały rezygnację z deklaracji VAT wraz z początkiem 2019 roku" - powiedziała Czerwińska, cytowana w komunikacie.

MF podsumowało dziś pierwszy miesiąca przesyłania plików JPK_VAT.

Zgodnie z terminem do 26 lutego br. 1 508 458 przedsiębiorców złożyło JPK_VAT. To 94,5% spośród wszystkich podatników VAT. W sumie do KAS dotarło 1 703 271 plików (do 26 lutego). Niewielka ich część stanowiła korekty, błędne dokumenty, a niektóre z firm - ze względu na dużą liczbę danych – przesyłały więcej niż jeden plik, podał resort.

"Raz jeszcze dziękuję przedsiębiorcom za to, że bardzo profesjonalnie podeszli do nowego obowiązku. Ten pierwszy bardzo ważny miesiąc jest już za nami, ale przed nami oczywiście kolejne miesiące. Dlatego chcemy zrobić pierwsze podsumowanie, aby pokazać wszystkim przedsiębiorcom, że ten nowy obowiązek nie jest sztuką dla sztuki, ale przynosi bardzo wymierne efekty. Już dzięki wstępnej analizie wykryliśmy ponad 85 tys. faktur, które budzą podejrzenie, że mogą to być tzw. puste faktury. Zostały one wystawione przez ponad 36 tys. podmiotów, które z kolei mogły narazić na straty nie tylko budżet, ale także swoich uczciwych kontrahentów. Kwota VAT na tych fakturach to prawie 105 mln zł" - powiedziała Czerwińska.

Reklama

Zastrzegła przy tym, że weryfikująca te informacje Krajowa Administracja Skarbowa nie będzie automatycznie zakładać, iż każda taka sytuacja to próba oszustwa, jednak wydaje się bardzo prawdopodobne, że nielegalne rozliczenia miały miejsce.

"Teraz nasze służby będą musiały ustalić, czy takie firmy były np. słupami biorącymi udział w karuzeli, czy wystawiły faktury, których następnie świadomie nie zaksięgowały. Jednak być może doszło tylko do pomyłki, którą firmy będą mogły naprawić i zweryfikować swoje rozliczenie" - wyjaśniła minister.

Przedsiębiorcy, u których wstępna analiza wykryła rozbieżności, otrzymają e-maile. Ci, którzy nie zgłosili w urzędzie skarbowym lub nie podali w przesłanym JPK_VAT swojego adresu e-mail, otrzymają powiadomienia pisemne lub SMS.

"W ten sposób poprosimy firmy o przeanalizowanie przekazanych nam danych. Korektę będzie można zrobić bez konsekwencji. Natomiast wstępna i w zasadzie automatyczna analiza danych za styczeń to dopiero początek. Teraz informacje, które przekazali nam przedsiębiorcy będą wykorzystywane do bardziej szczegółowych analiz, które np. będą mogły nas zaprowadzić do samego środka karuzeli podatkowych. Za kilka miesięcy, gdy będziemy dysponować jeszcze większym pakietem danych, będzie możliwe jeszcze szybsze identyfikowanie prób oszustw" - zapewnił zastępca dyrektora Departamentu Poboru Podatków w MF Zbigniew Wiliński, również cytowany w komunikacie.

Zgodnie z przepisami przedsiębiorcy, którzy są czynnymi podatnikami VAT, wysyłają JPK_VAT do 25 dnia miesiąca (za miesiąc poprzedni). Termin przekazania pliku za luty 2018 r. mija 26 marca (ponieważ 25 marca przypada w niedzielę).

>>> Czytaj też: Dlaczego bogata Japonia tak rzadko przyznaje azyl uchodźcom?