Wzrost gospodarczy w Polsce będzie oscylował wokół ok. 4,3% w tym roku, przy czym już w II półroczu odnotujemy wzrost inwestycji o ok. 5% r/r, uważa prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys.

"Mówiłem kilka miesięcy temu, że gospodarka wchodzi na etap boomu. I rzeczywiście, weszliśmy na ścieżkę boomu gospodarczego. Uważam, że warto, aby ten wzrost był zrównoważony. Co jest pozytywne, on w drugim półroczu będzie taki, bo wzrośnie nie tylko konsumpcja, ale na pewno też silnie - inwestycje i eksport. Wydaje mi się, że w II półroczu odnotujemy wzrost inwestycji o ok. 5%" - powiedział Borys ISBnews w kuluarach konferencji Poland 2.0. Summit, współorganizowanej w Londynie przez polskie organizacje studenckie i Boston Consulting Group (BFG).

Według niego, inflacja na razie nie jest groźna, być może nawet na przełomie tego i przyszłego roku nawet lekko spadnie.

"Trzeba jednak bardzo uważnie patrzeć na to, co się dzieje na rynku pracy, ponieważ to jest chyba główne wyzwanie na przyszłość. Na razie sytuacja na rynku pracy nie wywołuje jakiegoś skokowego wzrostu inflacji, ale trzeba to bardzo mocno monitorować" - wskazał prezes Funduszu.

Podkreślił, że dobrze by było, by wzrost gospodarczy w okolicach 4% był trwały i utrzymał się na przestrzeni kolejnych 3-5 lat.

Reklama

"W IV kw. może być nieco niżej niż w III kw., ale wszystko powyżej 4% to jest cały czas bardzo dobry wynik. Sądzę, że wzrost będzie oscylował, patrząc statystycznie, wokół 4,3% za cały rok. A więc i tak dużo powyżej wszystkich wcześniejszych prognoz" - powiedział Borys.

"Jest kilka dźwigni tego wzrostu, a jeśli chodzi o stabilność, to parametry są bardzo dobre: nadwyżka handlowa, cały czas niska inflacja, budżet pod kontrolą dzięki bardzo mocnemu skokowi dochodów podatkowych, zwłaszcza z VAT. W tych głównym parametrach sytuacja wygląda naprawdę dobrze i liczę na to, że 2018 r. będzie również dobrym rokiem dla polskiej gospodarki" - podsumował prezes.

>>> Czytaj też: Patrioty coraz bliżej. Dlaczego Polska zapłaci za nie tak dużo?