W wystąpieniu podczas spotkania z przedsiębiorcami Tajani stwierdził: „Francja i Niemcy ponownie otworzą dialog, by objąć przewodnictwo w Unii Europejskiej. Włochy mają nadzwyczajną szansę przystąpić do tej wyjątkowej nowej fazy, która będzie toczyć się w dwóch prędkościach, z niektórymi kolarzami prowadzącymi grupę do mety”.

Tajani, wywodzący się z centroprawicowej partii Forza Italia, oświadczył: „Dla zrównoważonej i skuteczniejszej Unii konieczna jest aktywna obecność Włoch”, a także - jak dodał - Hiszpanii.

„To cztery kraje, które mogą ubiegać się o to, by przewodzić całej grupie”- ocenił szef PE.

Ostrzegł zarazem, że w przeciwnym razie „można będzie tylko narzekać na to, że inni działają”. W tym kontekście wymienił Niemcy.

Reklama

„Na to Włochy nie mogą sobie pozwolić. Mają obowiązek przyłączyć się, aby pracować na rzecz bardziej zrównoważonej Unii”- zauważył Tajani, cytowany przez Ansę.

>>> Czytaj też: Lepiej już było. Polska powinna robić zapasy na czas kryzysu