Jeśli Trybunał Sprawiedliwości UE orzeknie tak, jak w sprawie Vueling Airlines rekomenduje rzecznik generalny, to zaświadczenia A1 potwierdzające podleganie ubezpieczeniom społecznym w kraju ich wydania będą mogły być kwestionowane także przez instytucje kraju, w którym
praca jest wykonywana. Rozpatrujące tę sprawę sądy francuskie zwróciły się do TSUE z pytaniem, czy muszą uznawać ważność formularza E101 (poprzednika A1), gdy jego wydanie ewidentnie wiązało się z przestępstwem. Zdaniem rzecznika – mogą, mimo że dotychczas trybunał stał na stanowisku, że dokumenty te mogą zostać wycofane jedynie przez podmiot je wydający. Jeśli w kraju wykonywania pracy stwierdzano, że A1 nie powinno było zostać wydane, jedyne, co można było zrobić, to zwrócić się do instytucji wydającej o weryfikację spełnienia przesłanek do otrzymania zaświadczenia w tzw. procedurze dialogu.
Gdyby TSUE orzekł zgodnie z opinią rzecznika, można się spodziewać, że kraje przyjmujące mogłyby coraz częściej podważać zasadność polskich A1, zwłaszcza tam, gdzie istnieje duża konkurencja ze strony polskich firm, np. na rynku transportowym.©℗ D1
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję