Trump: „Zrobiłem w życiu wiele dealów, ten też się uda”

Po czwartkowej ponad dwugodzinnej rozmowie telefonicznej z Putinem, Trump określił ją jako „produktywną” i zapowiedział rychłe spotkanie twarzą w twarz. Prezydent USA nie podał konkretnej daty, ale Kreml potwierdził, że przygotowania do szczytu Prezydentów Rosji i USA w Budapeszcie już trwają.

Trump nie krył optymizmu. – Myślę, że tym razem się uda – powiedział dziennikarzom w Białym Domu. Dodał też, że wierzy, iż jego doświadczenie negocjacyjne pomoże doprowadzić do końca tego konfliktu.

Równocześnie rosyjskie media podkreślają, że rozmowa była „szczera, poufna i bardzo konkretna”. Doradca Putina, Jurij Uszakow, ujawnił, że prezydent Rosji skupił się na ocenie sytuacji w Ukrainie oraz zagrożeniu, jakie – zdaniem Kremla – niosą dostawy broni dalekiego zasięgu.

Tomahawki w grze – decyzja wisi na włosku

Kwestia rakiet Tomahawk stała się jednym z najgorętszych tematów przed planowanym szczytem. Ukraina chce otrzymać broń dalekiego zasięgu, która pozwoliłaby jej razić cele nawet 2,5 tysiąca kilometrów od linii frontu. Putin ostrzega, że taka decyzja może przekreślić szanse na pokój.

Trump – zapytany o możliwość przekazania rakiet – był powściągliwy. – My też ich potrzebujemy – zaznaczył. Dodał, że to „okrutna broń” i podkreślił, że preferuje rozwiązania pokojowe. Dziś ma spotkać się z Zełenskim – to wtedy ma zapaść ostateczna decyzja. Przy tym agencja Reuters zauważa, że po rozmowie z Putinem ton Trumpa znacząco złagodniał, co może osłabić szanse Ukrainy na uzyskanie dodatkowego wsparcia militarnego. Agencja zwraca też uwagę, że europejscy sojusznicy z niepokojem obserwują możliwe ustępstwa USA wobec Rosji w zamian za szybkie porozumienie.

Węgry jako neutralny grunt? Orbán: „Jesteśmy gotowi!”

Budapeszt jako miejsce spotkania Trumpa i Putina wzbudza spore kontrowersje. Dla Putina, ściganego przez niektóre międzynarodowe trybunały, Węgry są jednym z niewielu krajów UE, gdzie może pojawić się bez ryzyka aresztowania.

Jak informuje PAP "Spotkanie prezydentów USA i Rosji jest wspaniałą wiadomością dla wszystkich ludzi na świecie, którzy miłują pokój. Jesteśmy gotowi" – napisał w czwartek na X premier Węgier Viktor Orbán. Dodał następnie, że omówił już telefonicznie z prezydentem Donaldem Trumpem organizację szczytu.

ikona lupy />
Orban o szczycie Trump-Putin / X.com

Czy USA zmieniają kurs? Europa patrzy z niepokojem

Dotychczasowa postawa Trumpa wobec Rosji była mieszanką ostrych gróźb i niespodziewanych zwrotów. Choć regularnie deklarował twardą postawę wobec Kremla, to po każdej rozmowie z Putinem ton jego wypowiedzi łagodniał, a zapowiadane sankcje trafiały do szuflady. Tym razem, mimo wcześniejszych sygnałów o możliwym wsparciu dla Ukrainy, jego koncyliacyjny ton po rozmowie z Putinem wzbudził niepokój w Europie.

Zełenski w Białym Domu: Ukraina chce zwiększyć zasięg uderzeń

W piątek Zełenski spotka się z Trumpem w Gabinecie Owalnym i przedstawi najnowsze potrzeby Ukrainy. Na liście priorytetów znajdują się rakiety dalekiego zasięgu, które pozwoliłyby objąć ogniem Moskwę i inne strategiczne cele. Zełenski już przyleciał do USA, ale dużo wskazuje na to ze nie jest przygotowany na najnowszy zwrot w polityce prezydenta USA.

Rosja tymczasem nie zwalnia tempa – w ciągu nocy z środy na czwartek wystrzeliła na Ukrainę ponad 300 dronów i 37 rakiet, celując głównie w infrastrukturę energetyczną. Ukraina przeprowadziła ataki m.in. na rafinerię w Saratowie i zmasowany nalot dronów na Donieck.

Indie dementują, Chiny milczą – gra o wpływy trwa

Na marginesie wydarzeń Trump poinformował, że premier Indii Narendra Modi zgodził się wstrzymać zakupy rosyjskiej ropy. Indyjski rząd natychmiast zdementował te doniesienia, twierdząc, że nie było żadnej rozmowy tego dnia. USA prawdopodobnie próbują wywierać presję nie tylko na Rosję, ale również na jej największych partnerów handlowych – Indie i Chiny. Zarówno sprawa Tomahawków, jak i naciski na partnerów Moskwy zdają się być częścią negocjacyjnej taktyki Trumpa, który chce szybkiego pokoju na Ukrainie. To zapewne nie spodoba się przywódcom w Europie.