Pismo z prośbą o interpretację prawną trafiło już do Prezydenta RP (jest formalnym patronem RDS), ale ten na razie w tej kwestii milczy. Niepewność potęguje fakt, że przepisy nie określają też formalnego przejęcia obowiązków przewodniczącego Rady. Nie jest do tego potrzebna żadna dodatkowa decyzja oprócz wskazania przez samą stronę reprezentowaną w RDS (w tym przypadku pracodawców). Dotychczasowym zwyczajem było uroczyste spotkanie nowo wyłonionego szefa z Prezydentem RP. Z ustaleń DGP wynika, że tym razem nie udało się zaplanować takiego spotkania. To wzmaga wątpliwości co do procedury wyboru przewodniczącego Rady.
Kluczowe będą najbliższe dni. Pracodawcy RP uważają, że na ostatnim posiedzeniu Prezydium Rady przesądziło o wyborze Andrzeja Malinowskiego. – W związku z tym od przyszłego tygodnia przejmie on przewodnictwo Rady – mówi Arkadiusz Pączka, dyrektor Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP, członek RDS.
Co w takiej sytuacji zrobi ZPP, które zgłasza wątpliwości?
– Będziemy czekać na odpowiedź Prezydenta RP. Na pewno będziemy też zgłaszać swoją propozycję przeprowadzenia audytu reprezentatywności organizacji pracodawców – tłumaczy Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP.
Reklama
Taki audyt miałby wykazać, czy wszystkie organizacje pracodawców reprezentowane w RDS spełniają ustawowe progi reprezentatywności (m.in. zrzeszać pracodawców, którzy łącznie zatrudniają co najmniej 300 tys. osób wykonujących pracę zarobkową i działają w różnych branżach). ©℗