Państwowa Inspekcja Pracy jako organ nie jest właściwa do ścigania wykroczenia, jakim jest nakłanianie osób zatrudnionych do rezygnacji z pracowniczych planów kapitałowych – czytamy w stanowisku wydanym na prośbę DGP. Wygląda więc na to, że medialne informacje, iż inspekcja pracy opublikuje niedługo wyniki postępowania w sprawie skarg dotyczących nakłaniania do rezygnacji z
PPK, nie są tak do końca prawdziwe. Wprawdzie PIP potwierdziła DGP, że faktycznie trafiły do niej dwie skargi dotyczące ww. kwestii, ale poinformowała też, że kompetencje do ścigania takich wykroczeń mają policja i prokuratura. I o tym też inspekcja zawiadomiła skarżących.
Nie oznacza to jednak, że PIP w kwestiach związanych z PPK w ogóle nie będzie zabierać głosu. Jest wręcz przeciwnie – ma kompetencje kontrolne m.in. w odniesieniu do wypełniania przez firmy obowiązku zawierania umów tworzących PPK oraz dokonywania wpłat. I jak sama podkreśla, z kompetencji tych będzie korzystać od połowy listopada. A jakby tego było mało, jest też oskarżycielem w sprawach wykroczeń dotyczących ww. obowiązków.©℗ C5
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję