To już piąta dewaluacja rubla przez rosyjski bank centralny w ciągu ostatniego miesiąca. W tym czasie pasmo wahań rosyjskiej waluty wobec ustalonego przez Bank Rosji koszyka walut powiększyło się o 4 procent, a wartość rubla wobec dolara spadła o 16 procent.
Decyzja Banku Rosji jest podyktowana przede wszystkim rosnącym kosztem obrony kursu rubla przed spadkiem. Do tej pory bank centralny wydał w tym celu 27 procent swoich rezerw, co odpowiada kwocie 161 miliardów dolarów.
„Nie ma teraz wyboru, oni muszą pozwolić rublowi się osłabiać i im szybciej to zrobią, tym lepiej.” – komentuje Beat Siegenthaler odpowiedzialny za rynki wschodzące w londyńskiej spółce TD Securities. „Regularne cotygodniowe kroki w tym kierunku są teraz najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.”.
Główną przyczyną problemów Rosji jest dużo niższa niż założona w budżecie cena ropy – głównego źródła dochodów eksportowych kraju.
Sytuację ekonomiczną pogarszają dodatkowo wysokie koszty wojny w Gruzji i kryzys finansowy, który spowodował, że według danych BNP Paribas w ostatnim czasie zagraniczni inwestorzy wycofali z Rosji 200 miliardów dolarów.