Poprzednie spotkanie Rady NATO-Rosja odbyło się w lipcu, po szczycie Sojuszu w Warszawie. Moskwa skrytykowała wówczas uzgodnienia szczytu o rozmieszczeniu czterech wielonarodowych batalionów w Polsce i krajach bałtyckich. Wzmocnienie tzw. wschodniej flanki Sojuszu było odpowiedzią na rosyjską agresję na Ukrainę i - jak podkreśla NATO - ma charakter obronny.

W minionych tygodniach Stoltenberg podkreślał, że podejście NATO do Rosji opiera się równolegle na odstraszaniu i dialogu, prowadzonym za pośrednictwem Rady NATO-Rosja. Kontakty te dotyczą konfliktu na wschodzie Ukrainy, a także wzmocnienia przejrzystości działań i ograniczenia ryzyka związanego potencjalnymi wypadkami i incydentami, jak np. zestrzelenie rosyjskiego samolotu wojskowego nad Turcją oraz incydenty z udziałem rosyjskiego lotnictwa na Bałtyku i Morzu Czarnym.

Od czasu aneksji ukraińskiego Krymu przez Rosję w 2014 roku Rada NATO-Rosja spotkała się cztery razy, w tym dwa razy w 2016 roku. (PAP)