- Priorytetem jest utrzymanie pozycji lidera wśród krajowych produktów z rynku wentylacyjno-klimatyzacyjnego. W branży działamy od lat i mamy ugruntowaną pozycję na rynku. Nasz potencjał potwierdza zysk netto, który stanowi 10 proc. zarobków wszystkich spółek z rynku alternatywnego. Jestem pewien, że przeniesienie akcji z NewConnect na rynek równoległy zwiększy ich płynność i spowoduje wzrost zainteresowania inwestorów - mówi Marek Perendyk, prezes Centrum Klima S.A.

Oferującym jest Dom Inwestycyjny BRE Banku. Na rynku regulowanym będzie notowanych 5,1 mln akcji serii A i prawie 0,42 mln akcji serii B. Jednak spółka już dziś planuje nową emisję akcji, choć termin nie jest jeszcze ustalony.

- Czasy nie są najlepsze, więc przenosinom nie będzie towarzyszyć emisja, tym bardziej, że spółka ma bardzo dobrą kondycję finansową. Docelowo planujemy emisję w przyszłym roku, kiedy nastąpi, zależy od sytuacji rynkowej - wyjaśnia. Wstępnie planowano emisję na ok. 30 mln zł, ale wobec zmieniającej się dynamicznie sytuacji na parkiecie, bardziej realne jest uplasowanie 2 mln nowych akcji, co daje 17 mln zł (aktualna wycena jednej akcji 8,58 zł).

Na razie głównymi akcjonariuszami pozostają: prezes Perendyk i wiceprezes Wojciech Jakrzewski, którzy posiadają ponad 41 proc. akcji każdy. Mają duże doświadczenie zawodowe w branży. We wrześniu br. wszedł do firmy inwestor instytucjonalny - spółka BZ WBK Inwestycje, która nabyła prawie 10 proc. udziałów. – To powinno zwrócić uwagę potencjalnych nabywców akcji, że zaczynamy być postrzegani przez poważnych graczy – mówi prezes.

Reklama

Firma ma ambitny program inwestycyjny. Chce w najbliższych latach za 35 mln zł wybudować i wyposażyć w nowoczesne urządzenia duży kompleks produkcyjno-magazynowy i biurowy w Wieruchowie koło Warszawy. Projekt obiektu o powierzchni ponad 10 tys. m kw. jest gotowy.

- W pierwszej kolejności oddamy nowe powierzchnie magazynowe, bo usprawnią logistykę dostaw. Miejsce jest doskonale skomunikowane z przyszłą autostrada A2 - leży w pobliżu węzła Konotopa – podkreśla wiceprezes Jakrzewski. – To ważne, bo transportujemy masę towarów zajmujących dużo miejsca, jak rury czy kanały wentylacyjne – dodaje.

Prezesi widzą przyszłość firmy na rynku unijnym i nie przeraża ich kryzys. Stawiają na wysoką jakość produktów i usług. Firma od maja 2005 r. ma certyfikat ISO 9001:2000.

– W Polsce dostarczamy własne wyroby i zagranicznych producentów głównie małym i średnim firmom budowlanym i wykończeniowym. Rynek krajowy jest dla nas ważny. Ale przyszłość oprócz dywersyfikacji sprzedaży (nacisk na dużych odbiorców), widzę w ekspansji na rynki unijne. Aktywnie uczestniczymy w targach międzynarodowych, poznajemy partnerów i konkurentów. Nie mamy kompleksów, rynki zachodnie nawet w kryzysie chętnie kupią nasze tańsze wyroby, bo są dobrej jakości. Rozwój eksportu hamują wahania kursów walut – podkreśla prezes Perendyk.

Firma 77 proc. przychodów uzyskuje ze sprzedaży towarów innych producentów, z Europy i Azji. Sprzedaż własnych produktów, głównie systemów kanałów okrągłych, stanowi 20 proc przychodów. Ważni odbiorcy to: Czechy, Słowacja, Litwa, kraje skandynawskie, Francja, Włochy, Wielka Brytania i Irlandia. Planowana rozbudowa mocy produkcyjnych pozwoli zwiększyć udział produkcji własnej do 40 proc., a eksport z 15 proc. do 30 proc. w 2011 r.

W 2007 r. firma uzyskała przychody 71,8 mln zł, a zysk netto wyniósł 8,1 mln zł. Za I półrocze 2008 przychody sięgnęły 37,8 mln zł, a zysk netto 4,4 mln zł. Rentowność netto to 11,7 proc. Szacunki za cały 2008 r. zakładają osiągnięcie przychodów ze sprzedaży na poziomie 77 mln zł oraz zysku netto w wysokości 9 mln zł. - Wszystkie dane wskazują, że idziemy w kierunku realizacji prognozy - podsumował prezes.

Centrum Klima planuje w kolejnych latach wypłatę dywidendy - ok. 30 proc zysku netto. – Uzależniamy to jednak o dostępności środków na cele rozwojowe - podkreśla prezes Perendyk. – Długi wynoszą zaledwie 3 mln zł i nie ma mowy o żadnym krótkim terminie zapadalności, mamy obciążoną hipotekę na działce. Nigdy nie angażowaliśmy się w opcje walutowe, choć proponowano – podkreśla z naciskiem wiceprezes Jakrzewski.