"Regulacje unijne stanowią, że taka możliwość będzie dotyczyć inwestycji, fizycznie rozpoczętych przed końcem 2008 r. Nie ma jednak precyzyjnej interpretacji tego sformułowania" - wyjaśnił we wtorek wiceprezes grupy, Stanisław Tokarski.

Nowe regulacje to pokłosie grudniowego szczytu UE, podczas którego przyjęto pakiet klimatyczno-energetyczny. Ustalono wówczas m.in., że do 2019 r. polskie elektrownie będą mogły dostawać nawet 70 proc. darmowych uprawnień do emisji. Jednak - według wstępnych informacji - ma to dotyczyć tylko już istniejących elektrowni, bądź rozpoczętych przed końcem 2008.

Tymczasem największe planowane przez grupę Tauron inwestycje w budowę nowych mocy są dopiero w przygotowaniu. Bloki energetyczne, o których mowa, mają ruszyć ok. 2015-2016 roku; tyle trwa proces inwestycyjny w energetyce.

Energetycy przekonują, że inwestycje, do których przygotowania są zaawansowane, powinny być uznane za "fizycznie rozpoczęte", dzięki czemu przynajmniej przez kilka lat, będą mogły korzystać częściowo z darmowych uprawnień.

Reklama

Obecnie jest tworzona lista inwestycji, która będzie przekazana przedstawicielom rządu. Zdaniem Tokarskiego, szybkie przygotowanie i zatwierdzenie przez rząd takiej listy oraz przekazanie jej Komisji Europejskiej, zwiększy polskie szanse na to, że UE zaakceptuje objęcie ujętych tam inwestycji częściowo darmowymi uprawnieniami. Powinien jednak towarzyszyć temu konsekwentny lobbing strony polskiej.

Tokarski przypomniał, że do 2013 r. w Polsce uruchomione będą jedynie dwa nowe bloki energetyczne - w elektrowni Łagisza (grupa Tauron) i w Bełchatowie. Długość cyklu inwestycyjnego w energetyce powoduje, że nawet te nowe bloki, których budowa jest już w przygotowaniu, nie ruszą przed 2015 rokiem.

W najbliższych latach, oprócz będącego na ukończeniu bloku w Elektrowni Łagisza (460 megawatów), Tauron planuje m.in. budowę nowego bloku w Jaworznie (ok. 800-1000 megawatów), a także dużych bloków w elektrowniach Blachownia (900 megawatów) i Halemba (460 megawatów). W Elektrowni Stalowa Wola, we współpracy z PGNiG, ma powstać blok parowo-gazowy.

Energetycy przypominają, że od 2020 r. elektrownie będą musiały kupować całość uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Ze względu na koszty związane z technologiami wychwytywania i składowania CO2, może to oznaczać praktyczne wyeliminowanie inwestycji w elektrownie węglowe, bo do tego czasu nie będzie jeszcze możliwych do przemysłowego wdrożenia technologii obniżających emisję CO2.

Okresy przejściowe dla polskiej energetyki to jedno z ustaleń grudniowego unijnego szczytu w Brukseli. Zgodnie z polskim postulatem, w latach 2012-2019 polskie elektrownie będą mogły dostawać nawet 70 proc. darmowych uprawnień do emisji. Dopiero w 2020 r. obowiązywać ma zakup 100 proc. uprawnień.

Po szczycie w Brukseli przedstawiciele polskich władz podali, że w ramach mechanizmu solidarności w pakiecie klimatyczno- energetycznym, Polska zyska 60 mld zł w latach 2013-2020.

Do 2020 r. grupa Tauron ma zainwestować ok. 20 mld zł, z czego 13,5 mld zł w najbliższych czterech latach.

Tauron jest krajowym liderem w sprzedaży energii elektrycznej do klientów detalicznych, ma też 16 proc. udziału w całej polskiej produkcji prądu. Główne spółki grupy to Południowy Koncern Energetyczny, Elektrownia Stalowa Wola oraz spółki dystrybucyjne: Enion i EnergiaPro.