Jak poinformowało w piątek biuro prasowe chorzowskiego magistratu, w ostatnich latach segregowanie śmieci zapowiedziało niemal 90 proc. mieszkańców tego miasta.

„Niestety, deklaracji nie potwierdzają wyniki morfologii odpadów komunalnych. Mimo licznych akcji informacyjnych, pikników ekologicznych i bezpłatnych kalendarzy z rozpiską wywozu odpadów, duża część mieszkańców nadal nie segreguje odpadów” - podkreślili przedstawiciele władz Chorzowa. W tamtejszych pojemnikach na zmieszane odpady znajdowane są np. zużyte baterie, farby czy rozpuszczalniki.

W tej sytuacji Chorzów rozpoczął drugi etap tzw. „reformy śmieciowej”. Jeszcze w marcu br. na pojemnikach na zmieszane odpady zaczną pojawiać się kolorowe naklejki, będące świadectwem kontroli prawidłowości segregacji śmieci. Wkrótce naliczane mają być też kary za ich niesegregowanie.

Naklejki będzie przyklejał specjalny ekopatrol. Jeżeli w kontenerze na zmieszane odpady znajdą się surowce wtórne, które mogły zostać wysegregowane i wrzucone do osobnych kolorowych pojemników, wówczas pojawi się na nim pomarańczowa naklejka ostrzegawcza. Będzie to znak, że brak segregacji został zauważony i w przyszłości dany pojemnik będzie pod uważniejszą kontrolą.

Reklama

Jeżeli ekopatrol nie znajdzie w pojemniku surowców wtórnych, przyklei na nim zieloną naklejkę. Powtórna kontrola zawartości pojemników, zwłaszcza tych oklejonych pomarańczowymi naklejkami, ma następować po ok. trzech tygodniach.

Jeżeli pracownik ekopatrolu nie zauważy poprawy i naklei drugą pomarańczową naklejkę, wtedy miasto rozpocznie procedurę naliczenia na właściciela wskazanej nieruchomości wyższej opłaty za odpady.

Miasto zamierza jeszcze nagłaśniać zasady działania ekopatrolu. Przypomina też, że zasady segregacji odpadów wyjaśnia w Chorzowie bezpłatna publikacja „Nasz hasiok” (Nasz śmietnik – PAP), co roku kolportowana wśród wszystkich mieszkańców. Znajdują się tam także m.in. harmonogramy odbioru np. odpadów wielkogabarytowych czy wskazówki związane z odpadami elektronicznymi czy niebezpiecznymi.

Działania chorzowskiego samorządu w tym zakresie są zgodne z celami wojewódzkiego planu gospodarki odpadami. Obecnie opiniowany przez ministerstwo projekt tego dokumentu dla woj. śląskiego stawia m.in. na restrykcyjną selektywną zbiórkę u źródła. Jest to związane z unijnym wezwaniem dotyczącym przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych na poziomie 65 proc. (w tym 75 proc. dla odpadów opakowaniowych) do 2030 r.(PAP)