Ahmadineżad oświadczył deputowanym, że głównym celem jego planu ożywienia gospodarczego jest "wcielenie w życie zasad sprawiedliwości i likwidacja dyskryminacji". Zaznaczył, iż "szczegóły i ogólne zasady planu zostały zaaprobowane przez ajatollaha Alego Chamenei".

"Finansowanie subsydiów nie będzie możliwe bez regulacji cen - stąd też zostaną one sprowadzone do najbardziej realnego poziomu" - powiedział.

Pakiet nie zyskał aprobaty części deputowanych, zarzucających szefowi państwa, iż reforma została źle przygotowana i prowadzić będzie przede wszystkim do wzrostu inflacji oraz bezrobocia.

Ahmadineżad zapowiadał reformy jeszcze przed obecnym spadkiem cen ropy naftowej na światowych rynkach - we wtorek podkreślał, iż obecna sytuacja jest jeszcze trudniejsza i wymaga o wiele pilniejszych działań. W lipcu za baryłkę ropy płacono na świecie 147 USD - obecnie cena wynosi poniżej 40 dolarów.

Reklama

Reforma może mieć zasadnicze znaczenie dla wzrostu popularności prezydenta - w czerwcu przyszłego roku Ahmadineżad zapewne będzie ubiegać się o reelekcję. Za jego rządów sytuacja gospodarcza kraju pogorszyła się jednak i obecnie inflacja sięga 30 procent.