Jak poinformował premier Portugalii Antonio Costa, spis nieużytków rolnych ruszył w połowie sierpnia br. w zlokalizowanej w dystrykcie Leiria gminie Pedrogao Grande. 17 czerwca wybuchł tam pożar, który trwał pięć dni; żywioł pochłonął życie 64 osób i zranił ponad 200.

“Będziemy egzekwować prawo istniejące już od 1976 r. Kodeks cywilny w artykule 1345 mówi bowiem, że państwo ma prawo przejąć nieruchomości, których właściciel jest nieznany” - powiedział Antonio Costa.

Zdaniem szefa socjalistycznego rządu uruchomiony spis ma służyć przede wszystkim ustaleniu właścicieli licznych w Portugalii nieużytków, które są zaniedbane i stanowią zagrożenie pożarowe.

Pod koniec lipca br. minister rolnictwa Capoulas Santos poinformował, że rejestr nieużytków rolnych ruszy w pierwszej kolejności na terenie środkowej Portugalii, gdzie w tym roku spłonęło najwięcej lasów i obszarów rolnych. Zaznaczył, że odrzucenie w parlamencie 20 lipca br. rządowego projektu utworzenia tzw. banku ziemi nie oznacza, że rząd porzucił plan zagospodarowania nieużytków rolnych.

Reklama

Projekt, który wiosną br. trafił do parlamentu, przewidywał, że w Portugalii powstanie tzw. bank ziemi, czyli pula terenów nadzorowanych przez resort rolnictwa, których właściciel jest nieznany. Grunty te miały być dzierżawione młodym osobom z miast chcącym przenieść się na obszary wiejskie.

Przedstawiciel rządu wyjaśnił, że w pierwszej kolejności rejestr będzie prowadzony w trzech dystryktach kraju, które najbardziej ucierpiały podczas tegorocznych pożarów: Leiria, Coimbra i Castelo Branco. W 2018 r. rząd ma zadecydować o przeznaczeniu porzuconych nieużytków.

W tym roku w Portugalii spłonęło już 141 tys. lasów w trakcie 10,1 tys. pożarów, które wystąpiły we wszystkich częściach kraju. W porównaniu z tym samym okresem w ub.r. spalony obszar jest większy o 26 tys. hektarów.

We wtorek opozycyjny Blok Lewicy oskarżył mniejszościowy rząd Antonia Costy, że socjalistyczny gabinet od końca 2015 r. odrzucił setki projektów ws. dotacji z funduszy europejskich na działania związane z prewencją i zwalczaniem ognia. Minister rolnictwa potwierdził oskarżenia, wyjaśniając, że odrzucenie projektów wynikało z konieczności ich dofinansowania przez państwo.

Bieżący rok jest rekordowy pod względem liczby ofiar pożarów w Portugalii. Szczególnie dramatyczny jest okres czerwiec-sierpień, w którym żywioł zabił blisko 70 osób oraz ranił ponad 350.

Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)