O godz. 9:30 czasu londyńskiego kluczowy wskaźnik FTSEurofirst 300 tracil 0,5 proc. i spadł do 781,15 pkt chociaż poprzedniego dnia zyskał aż 3,2 proc., gdy akcje banku Barclays skoczyły o 73 proc.

We wtorek na otwarciu banki głównie jednak traciły. Banku Dexia 2,9 proc., Standard Chartered 1,9 proc., a UBS 2 proc.

- Jest tyle niepewności na rynku i wokół niego, bo kiepskie informacje o stanie gospodarki wciąż napływają – tłumaczy James Hughes, analityk CMC Markets. - Toksyczne kredyty wciąż są problemem i nikt nie zna ich zasięgu i rozmiarów. Dopóki więc to nie wyjaśni się, to będziemy ciągle pod presją – dodaje.

Wzrosły za to akcje Siemensa o 3 proc., gdy okazało się, że w I kwartale br. trzy główne oddziały mogą mieć zyski. Wyższe niż spodziewali się analityce, bo przekraczające 2 mld euro. Także niemiecka firma komputerowa Software AG zyskała 9 proc., bo wyniki za 2008 r. okazały się lepsze od przewidywanych, głównie dziki dynamicznemu wejściu na rynek brazylijski.

Reklama

Na głównych parkietach Europy o godz. 10 rano naszego czasu notowano: brytyjski wskaźnik FTSE100 minus 0,32 proc., niemiecki DAX plus 0,33 proc., a francuski CAC 40 plus 0,20 proc.