Spadają ceny akcji na giełdach Europy. Podobnie dzieje się na rynku opcji w USA. Panuje tam przekonanie, że pogłębiająca się recesja zje zyski większości spółek. Chociaż ceny akcji na giełdach Azji wzrosły.

Spółki Xstrata i Cookson Group straciły nawet po 7 proc., gdyż podały, że będą musiały podwyższyć kapitał. Akcje koncernu górniczego BHP Billiton zdołowały o 2,8 proc. z racji spadku cen metali. AstraZeneca obsunęły się o 3,9 proc., gdy koncern farmaceutyczny nie przewiduje wzrostu sprzedaży w tym roku. Niemiecka firma Qualcomm straciła 4,8 proc. po tym jak obniżyła prognozy przychodów na ten rok i podała, że zyski za I kwartał spadną o 56 proc.

W efekcie europejski wskaźnik Dow Jones Stoxx 600 Index tracił 1,2 proc. do 192,09 pkt o godz. 14-ej naszego czasu, powiększając styczniowe straty już do 3,2 proc.

Wskaźnik Standard & Poor’s 500 Index futures obsunął się o 0,6 proc. po informacji, że zamówienia na towary przemysłowe w USA spadły już czwarty z rzędu w ciągu sześciu miesięcy, a sprzedaż domów jest najniższa od 26 lat. Tymczasem Fed oficjalnie ostrzegł o przedłużającym się spowolnieniu gospodarczy ma świecie. Nie wróży to dobrze dzisiejszym transakcjom na Wall Street.

Reklama

- Uświadamiamy sobie, że recesja, która powoli zbliża się do załamania gospodarczego powoduje, że zyski spółek kurczą się w błyskawicznym tempie - mówi Romain Boscher, szef obrotu akcjami w firmie Groupama Asset Management w Paryżu, która zarządza kapitałem 17 mld dolarów. – Ceny akcji mają problemy, aby pokonać nawałnicę złych wiadomości - dodaje.

Niemniej MSCI Asia Pacific Index wzrósł o 1,4 proc., gdy skoczyły akcje firmy Westpac Banking Corp. po obcięciu stóp procentowych przez bank centralny Nowej Zelandii o 1,5 proc. do 3,5 proc. Kurs jen do dolara umocnił się po tygodniu spadku.