Poseł odniósł się do słów pełnomocnika rządu ds. koordynacji przygotowań do wprowadzenia euro Ludwika Koteckiego, który poinformował, że oficjalne rozmowy w sprawie przystąpienia Polski do mechanizmu ERM2 prawdopodobnie rozpoczną się pod koniec lutego lub na początku marca. Według niego, Polska powinna wejść do ERM2 najpóźniej w maju albo na początku czerwca br.

"Uważam, że w tej nadzwyczajnej sytuacji powinniśmy Europie postawić zaskakującą propozycję - przyspieszenie wejścia Polski do strefy euro i skrócenie do kilku miesięcy okresu przejściowego" - powiedział Piechociński w poniedziałek PAP.

Jego zdaniem, na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej w Brukseli 1 marca prezydent Lech Kaczyński i premier Donald Tusk powinni otwarcie podnieść tę kwestię.

"Czas w stosunku do najzdrowszych części gospodarki Europy Środkowo-Wschodniej zastosować nadzwyczajne ze względu na sytuację rozwiązania, polegające na skróceniu terminu przebywania w +wężu walutowym+ do sześciu, najwyżej dziewięciu miesięcy" - powiedział poseł.

Reklama

"Europa musi się zmierzyć w ramach współdziałania globalnego z kryzysem" - zaznaczył.

W jego ocenie, do skutecznego zbudowania programu solidarnej walki z kryzysem potrzebny jest duży, polski rynek. "Program ten nie może być budowany o kraje eurolandu, kiedy największa gospodarka środkowoeuropejska, która jest poza nim, ma się na tle otoczenia dobrze" - powiedział Piechociński.

Podkreślił, że obecnie obok działań, które podejmuje wiceminister finansów, w ramach swoich obowiązków rozpoczęcia formalnych rozmów, potrzebne jest bardzo poważne przeanalizowanie sytuacji przez prezydenta i jego najbliższe otoczenie a także bank centralny, premiera, szefów klubów parlamentarnym i ministra finansów Jacka Rostowskiego.