Stan relacji handlowych Stanów Zjednoczonych z głównymi partnerami handlowymi ponownie może kształtować sentyment na światowych rynkach finansowych w najbliższych dniach.

W czwartek 6 września kończy się w USA okres publicznych konsultacji ws. nałożenia ceł (10-25 proc.) na chiński import o wartości 200 mld USD.

Nie jest wykluczone, że prezydent USA Donald Trump zdecyduje się wcielić w życie nowe bariery jeszcze w bieżącym tygodniu – poinformowała w piątek agencja Bloomberg, opierając się na relacjach 6 rozmówców.

Źródła agencji zaznaczyły, że, podobnie jak w przypadku pierwszej transzy ceł na Chiny(łącznie 50 mld USD importu), taryfy mogą być wdrażane partiami lub ich wejście w życie może zostać odroczone.

Reklama

Wciąż niepewne są losy nowej umowy ws. NAFTA. Trump oświadczył w ostatnią sobotę, że nie ma potrzeby włączania Kanady do zmodyfikowanego porozumienia i ostrzegł Kongres, by nie mieszał się do negocjacji na ten temat.

Stany Zjednoczone i Kanada w piątek przerwały rozmowy ws. NAFTA zamierzają powrócić do rozmów w środę. W ub. tygodniu Waszyngton z powodzeniem zakończył rokowania handlowe z Meksykiem.

Główny negocjator ds. handlu USA Robert Lighthizer poinformował, że prezydent Trump w piątek w oficjalnej nocie poinformował Kongres USA o zamiarze podpisana umowy handlowej z Meksykiem oraz z Kanadą - jeśli ta wyrazi taką wolę - w ciągu 90 dni.

DANE MAKRO: PAYROLLS, ISM, KOŃCOWE PMI W EUROLANDZIE

Na froncie wydarzeń makroekonomicznych, w pierwszy piątek miesiąca tradycyjnie opublikowany zostanie raport z rynku pracy USA (za sierpień).

Rynek oczekuje wciąż solidnych odczytów przyrostu zatrudnienia poza rolnictwem (payrolls) - na poziomie 191 tys., utrzymania się stopy bezrobocia poniżej 4 proc. oraz niewielkiej zwyżki dynamiki wynagrodzeń (2,8 proc. rdr vs 2,7 proc. w VII).

Inwestorzy czekają również na odczyty aktywności w gospodarce USA wg ISM (wtorek, czwartek).

W Europie uwaga skupić się może na końcowych wyliczeniach sierpniowych indeksów PMI (poniedziałek, środa) oraz na kondycji niemieckiego przemysłu (czwartek, piątek).

Aktywni będą w najbliższych dniach członkowie banków centralnych, szczególnie z Fed i EBC.

Pod presją podaży mogą znaleźć się na początku tygodnia włoskie aktywa. Agencja Fitch potwierdziła w piątek rating Włoch na poziomie "BBB" i obniżyła jego perspektywę do negatywnej. Powodem decyzji są obawy o odporność finansów publicznych na ewentualne szoki w obliczu oczekiwanego przez agencję luzowania fiskalnego.

Poniżej dane i wydarzenia makro w tygodniu 3-7.09 2018 r.

Poniedziałek: USA – wystąpienie Ch. Evansa z Fed Chicago. Strefa euro – końcowy PMI dla przemysłu za VIII, wystąpienia członka zarządu EBC Y. Merscha.

Wtorek: USA – indeks ISM z przemysłu za VIII, wystąpienie Ch. Evansa z Fed Chicago. Strefa euro – PPI za VII.

Środa: USA – bilans handlowy za VII, wystąpienie N. Kashkari’ego z Fed Minneapolis. Strefa euro – końcowe indeksy PMI z usług i composite za VIII, sprzedaż detaliczna za VII, wystąpienie gł. ekonomisty EBC P. Praeta.

Czwartek: USA – payrolls wg ADP za VIII, wydajność poza rolnictwem i jednostkowe koszty pracy za II kw. (końcowy), indeks ISM poza przemysłem za VIII, końcowe wyliczenie zamówień na dobra trwałe za VII, wystąpienie prezesa Fed z San Francisco R. Williamsa.

Niemcy – zamówienia w przemyśle za VII, wystąpienie członkini zarządu EBC S. Lautenschläger

Piątek: USA – payrolls za VIII, wystąpienia: E. Rosengren (Fed Boston), L. Mester (Fed Cleveland), R. Kaplan (Fed Dallas). Strefa euro – końcowe wyliczenie PKB za II kw. Niemcy – produkcja przemysłu za VII.

PROBLEMY RYNKÓW WSCHODZĄCYCH

Uwaga inwestorów skierowana będzie w dalszym ciągu na problemy dużych rynków wschodzących, szczególnie na Turcję i Argentynę.

Argentyńskie peso straciło na wartości względem dolara w ub. tygodniu 21,3 proc., mimo iż tamtejszy bank centralny podwyższył stopy procentowe o 1.500 pb. do 60 proc.

Deprecjacja liry do USD wyniosła w minionych tygodniu 7,9 proc.

„Presja rynkowa ograniczona jest do kilku emerging markets o słabszych fundamentach, a rozlanie się problemów poza granice tych gospodarek powinno mieć ograniczony charakter. Jednocześnie, rosnące obawy o globalny handel oraz o połączenia finansowe, w otoczeniu wzrostu protekcjonizmu oraz zacieśniającej się płynności dolarowej, niosą ze sobą potencjał do wzniecenia szerszych zawirowań, co zagroziłoby globalnej ekspansji gospodarczej, napędzanej przez USA” – ocenili weekendowym raporcie ekonomiści Barclays. (PAP Biznes)