Kryzys wybuchł po tym, gdy separatystyczna Partia Naleraq wyszła z koalicji rządowej stworzonej z socjaldemokratami z partii Naprzód (Siumut), by zaprotestować przeciwko negocjacjom w sprawie udziału Kopenhagi w finansowaniu nowej infrastruktury lotniskowej. Rozpad koalicji pozbawił socjaldemokratycznego premiera Kima Kielsena trzech mandatów niezbędnych do uzyskania większości w parlamencie.

Kim Kielsen przedstawił we wtorek nowy rząd mniejszościowy. Wyjaśnił, że gabinet uzyskał poparcie liberalno-konserwatywnej partii Atassut i separatystycznej centrolewicowej partii Nunatta Qitornai.

Od 2009 roku Grenlandia jest w dużej mierze niezależna w polityce gospodarczej, podczas gdy waluta oraz polityka zagraniczna i obronna pozostają w gestii Kopenhagi, która co roku wpompowuje w to autonomiczne terytorium 3,6 mld koron (483 mln euro).

Jak pisze Reuters, polityczny impas na wyspie opóźnił ekspansję na Grenlandii dużych projektów lotniczych o strategicznym znaczeniu zarówno dla USA, jak i dla Chin. Wywołał także niepewność wśród zagranicznych inwestorów zainteresowanych miejscowymi bogactwami mineralnymi. Grenlandia ma m.in. złoża uranu i innych rzadkich pierwiastków. (PAP)

Reklama