Zgodnie z nowymi przepisami wszyscy nielegalni imigranci, którzy co najmniej od roku odprowadzają składki do portugalskiego zakładu ubezpieczeń społecznych, otrzymają status tymczasowego rezydenta. Status ten będzie trzeba aktualizować po upływie okresu od 1 do 5 lat w zależności od kraju pochodzenia migranta.

Za przyjęciem nowych przepisów głosowały partie lewicowe: rządzący krajem socjaliści (PS), Blok Lewicy (BE), komuniści (PCP), a także Zieloni (PEV) i ekologiczna partia PAN. Centroprawicowi socjaldemokraci (PSD) wstrzymali się od głosu.

Jedynym ugrupowaniem, które głosowało przeciwko nowym przepisom, był chrześcijańsko-ludowy blok CDS-PP, który w 230-osobowym parlamencie ma 18 deputowanych. Politycy tego ugrupowania zarzucili ustawodawcom niezgodność nowej ustawy z traktatem z Schengen, a także stymulowanie poprzez nowe prawo napływu “kolejnych nielegalnych migrantów”. Niektórzy podczas parlamentarnej debaty nazwali nowe prawo “bramą dla terrorystów”.

Także komentatorzy i eksperci wskazują na “ułomności” nowych przepisów. Portugalski działacz społeczny Miguel Pinto ocenił w piątek w rozmowie z PAP, że nowe przepisy potwierdzają błędy w działaniu portugalskiej administracji publicznej.

Reklama

“To nie jest normalna sytuacja, że ktoś w sposób nielegalny dostaje się na terytorium kraju, po czym państwo pozwala mu na odprowadzanie składek na ubezpieczenie społeczne, a po upływie roku daje mu prawo pobytu. Te przepisy są dosyć absurdalne” - stwierdził Pinto.

W opinii lizbońskiego eksperta przyjęte przepisy są formą “szybkiego nadrobienia zaległości demograficznych”. “Po ostatniej fali masowych emigracji Portugalczyków i utrzymującego się od lat niskiego przyrostu naturalnego w naszym kraju brakuje rąk do pracy. Nowe przepisy pozwalają dodatkowo uregulować sytuację wielu żyjących u nas nielegalnie przybyszów” - dodał.

Z szacunków Bloku Lewicy, popierającego mniejszościowy socjalistyczny rząd Antonia Costy, wynika, że w Portugalii żyje bez ważnych dokumentów około 30 tys. obcokrajowców.

Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)