Jak wskazuje dziennik, europejscy badacze doszli do wniosku, że w ramach nowych działań dezinformacyjnych wykorzystywanych jest wiele podobnych taktyk do tych, stosowanych przez Rosję w przeszłości, np. podczas ingerencji w kampanię przed wyborami prezydenckimi w USA w 2016 r.

"Rosja pozostaje siłą napędową, ale badacze również wykryli licznych naśladowców, w szczególności na skrajnej prawicy" - podaje "NYT". Jak pisze, wykryto, że kremlowskie argumenty często są w internecie powtarzane przez pewne skrajnie prawicowe ugrupowania, co, jak zaznacza dziennik, utrudnia rozpoznanie tego, co jest rosyjską propagandą, skrajnie prawicową dezinformacją i autentyczną debatą polityczną.

Konta na Facebooku, Twitterze, w grupach na WhatsAppie oraz portale szerzą fake newsy i informacje dzielące opinię publiczną m.in. dotyczące NATO, UE, imigrantów. Rozpowszechniane przez nie są także teorie konspiracyjne. Często, jak zauważa amerykańska gazeta, te wiadomości pochodzą bezpośrednio z rosyjskich mediów i są następnie powielane.

Reklama

W ubiegłym tygodniu Facebook we Włoszech wykrył grupę stron, które pomimo tego, że wyglądały na konta poświęcone sportowi czy stylowi życia, szerzyły skrajnie prawicowy przekaz.

Zdaniem Daniela Jonesa, byłego analityka FBI, takie działania mają na celu "ciągłe dzielenie, zwiększanie nieufności oraz podkopywanie wiary w instytucje i samą demokrację". "Pracują nad tym, by zniszczyć wszystko, co zostało zbudowane po II wojnie światowej" - dodaje.

"New York Times" zwraca uwagę, że przedstawiciele służb wywiadowczych nie oskarżyli publicznie Kremla o wspieranie konkretnych kandydatów w nadchodzących wyborach, jednak Władimir Putin od dawna chce podzielić UE i wspiera populistyczne ruchy.

Podając przykład Niemiec, "NYT" pisze, że prawicowo-populistyczna partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) otrzymuje mocne wsparcie od oficjalnych rosyjskich mediów, jak i nieoficjalnych prorosyjskich kanałów. Jednak Jones zwraca uwagę, że Kreml również wzmacnia przekaz najbardziej zagorzałych przeciwników AfD - lewicowych antyfaszystów. Według analityków w prawdziwym interesie Rosji leży sianie niezgody w demokracji, niezależnie od ideologii - akcentuje "New York Times".

Gazeta podkreśla, że jest niemożliwe, by dokładnie oszacować skalę i zasięg szerzonej dezinformacji. Wiadomo, że takie materiały docierają do milionów ludzi.

>>> Czytaj też: Kanclerz Austrii Kurz krytykuje "regulacyjne szaleństwo" i "przesadną opiekę" UE