Na pytanie, kiedy zacząć edukację finansową dzieci, eksperci instytucji finansowych odpowiadają, że "najlepiej jak najwcześniej". "Najpierw przez zabawę, a potem poprzez dawanie kieszonkowego, i nie ma znaczenia, czy to będą drobne przekazywane codziennie do szkoły, czy też jedna większa suma przeznaczona na tydzień lub na cały miesiąc" - ocenia dyrektor marketingu Vienna Life Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie, Agnieszka Książek. "W ten sposób jesteśmy w stanie uczyć dziecko gospodarowania pieniędzmi na prawdziwych przykładach" - dodała.

Tymczasem jak wskazała pracownica Wydziału Psychologii UW dr Agata Trzcińska, która współtworzyła edukacyjną stronę internetową "Finansiaki" dla banku Santander Polska, "aż 37 proc. rodziców, edukując swoje pociechy, popełnia błędy, 17 proc. badanych płaci dzieciom za prace w domu, 16 proc. za dobre oceny, a niecałe 15 proc. nie pozwala wydawać kieszonkowego na zachcianki" - wskazała. Dodała, że "jeżeli chcemy nauczyć dziecko odpowiedzialności i mądrego rozporządzania pieniędzmi, to powinniśmy też pozwolić mu swobodnie wydawać kieszonkowe. Jej zdaniem, jeśli dziecko chce wydać całe swoje kieszonkowe pierwszego dnia, to rodzice powinni wytłumaczyć mu następstwa takiego postępowania, ale nie zabraniać. "Należy jednak pamiętać, żeby w takiej sytuacji nie dawać dziecku dodatkowych pieniędzy" - wyjaśniła Trzcińska.

Z opublikowanego w październiku ub. roku raportu „Junior Shopper 2018” na temat preferencji i zwyczajów zakupowych dzieci i młodzieży autorstwa GfK Polonia wynika, że większość dzieci w wieku 5-17 lat dysponuje własnym budżetem, pochodzącym w dużym stopniu z kieszonkowego. Według autorów badania szacowana wartość kieszonkowego przekracza 285 mln zł miesięcznie.

"Dodatkowo warto też pamiętać, mając na uwadze kwoty podane w raporcie »Junior Shopper«, że dzieci mają silne przełożenie na zakupowe decyzje rodziców. To wszystko razem czyni je ważną grupę konsumencką" - wskazuje Książek. "Dlatego edukacja finansowa powinna być jednym z kluczowych elementów w rozwoju młodych ludzi. Dzięki niej kształtują oni swoje finansowe postawy i w przyszłości są w stanie podejmować właściwe decyzje dotyczące np. inwestycji, które pomogą im zgromadzić oszczędności na emeryturę i zabezpieczyć rodzinę" - podkreśliła ekspertka.

Reklama

>>> Czytaj też: Wychowanie jednego dziecka kosztuje od 200 tys. do 225 tys. zł [RAPORT]