Z panią Suu Kyi, byłą sztandarową postacią birmańskiej opozycji i laureatką Pokojowej Nagrody Nobla w 1991 roku, Babisz rozmawiał również o prawach człowieka w jej kraju. Oświadczył potem, że strona czeska nie domaga się gwarancji przestrzegania tych praw jako warunku rozszerzenia współpracy.

"Najlepszą gwarancją są dobre stosunki międzyludzkie. Mogą one nastać, gdy zaistnieje harmonia. Jedyną gwarancją są spokój i pokój między ludźmi i państwami" - powiedziała Suu Kyi. Jak zaznaczyła, jej kraj nie zgadza się z niektórymi rezolucjami ONZ. "Cieszylibyśmy się, gdyby świat pomógł nam w zbliżaniu społeczności i wspólnot. Każdy, kto chce pokoju i harmonii dla wszystkich ludzi wszystkich religii i narodowości, musi się starać raczej je zbliżać" - dodała.

Według ubiegłorocznego raportu misji badawczej ONZ w Birmie, birmańska armia dopuściła się masowych zbrodni na muzułmanach Rohingja z "zamiarem ludobójstwa", a naczelny dowódca i pięciu generałów powinni zostać osądzeni za zorganizowanie najcięższych przestępstw. Cywilny rząd Birmy z Aung San Suu Kyi na czele pozwolił na rozwój mowy nienawiści, a także niszczył dokumenty i nie chronił mniejszości muzułmańskiej Rohingja przed zbrodniami przeciwko ludzkości i zbrodniami wojennymi, popełnianymi przez armię w stanach Arakan, Kaczin i Szan - stwierdzono w raporcie.

„Birmański rynek oferuje naszym firmom wiele handlowych i inwestycyjnych szans" - ocenił Babisz. Przypomniał, że jeszcze w latach 70. i 80. czechosłowackie przedsiębiorstwa wybudowały w Birmie zakłady produkcyjne, a konkretnie browary i cukrownie. Zapowiedział wprowadzenie na tamtejszy rynek marki Skoda i innych znanych czeskich marek.

Reklama

Szefowa birmańskiego rządu podkreśliła, że jej kraj jest zainteresowany rozszerzeniem współpracy w dziedzinie szkolnictwa, któremu brakuje środków finansowych.

W rozwoju stosunków między Czechami i Birmą ma pomóc jej ambasada w Pradze, która wznowi działalność po 26-letniej przerwie. „Zawsze darzyliśmy Republikę Czeską szczerą przyjaźnią, już za czasów Czechosłowacji. Po otwarciu ambasady będziemy mogli rozszerzyć współpracę i podnieść jej poziom, obywatele będą się lepiej poznawali" - powiedziała Suu Kyi, dodając, że już jako dziecko znała buty firmy Bata.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)