"Maduro polega na swoim synu i innych osobach zbliżonych do jego autorytarnego reżimu, by utrzymywać całkowitą kontrolę nad (wenezuelską) gospodarką i gnębić Wenezuelczyków" - podkreślił minister skarbu Steven Mnuchin w oświadczeniu.

Zapowiedział, że jego resort będzie podejmował działania wymierzone w "ponoszących współodpowiedzialność krewnych przedstawicieli reżimu, którzy korzystają na skorumpowaniu Maduro".

Ministerstwo skarbu w wydanym komunikacie poinformowało, że syn prezydenta Wenezueli, Nicolas Ernesto Maduro Guerra, miał swój udział w propagandzie rozpowszechnianej przez rząd Wenezueli i stosowanej przez władze cenzurze, wzbogacił się na państwowych kopalniach, a także był jedną z osób wywierających presję na wojsku, by nie wpuściło do krajów zagranicznych konwojów z pomocą humanitarną dla potrzebujących jej Wenezuelczyków.

Jak przekazał cytowany przez agencję Reutera anonimowy, wysoki rangą przedstawiciel administracji USA, w najbliższych tygodniach upublicznionych zostanie więcej informacji o "bezpośredniej roli (Maduro juniora) w korupcji".

Reklama

Decyzją swojego ojca młodszy Maduro piastuje różne państwowe stanowiska, m.in. zasiada w konstytuancie, stworzonej przez niego w 2017 roku jako przeciwwaga dla zdominowanego przez opozycję parlamentu.

USA nie uznają konstytuanty i w przeszłości nakładały już sankcje na jej przedstawicieli.

Nałożone na niego sankcje oznaczają, że jeśli ma jakiekolwiek aktywa w USA, zostaną one zamrożone, oraz że będzie miał trudności z transferowaniem pieniędzy za pośrednictwem międzynarodowego systemu bankowego. Cytowany urzędnik nie ujawnił, czy Maduro junior posiada majątek na terytorium USA. Dodał jednak, że Waszyngton pracuje nad sankcjami wobec innych osób powiązanych z prezydentem Wenezueli.

Prezydent USA Donald Trump, który przebywa w Osace w Japonii na szczycie państw G20, w pierwszym dniu szczytu poruszył temat Wenezueli w rozmowie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem, który popiera Maduro, oraz z prezydentem Brazylii Jairem Bolsonaro, który popiera rywala Maduro, Juana Guaido.

Zapytany przez dziennikarzy w Osace, czy minął już dobry moment na doprowadzenie do obalenia Maduro, Trump odparł: "Ależ skąd. Potrzeba czasu".

W drugim dniu szczytu Trump ma rozmawiać z prezydentami Chin i Turcji, Xi Jinpingiem i Recep Tayyipem Erdoganem. Obaj są zwolennikami Maduro.

W Wenezueli od stycznia trwa kryzys polityczny i stan faktycznej dwuwładzy. Na fali masowych wystąpień przeciwko Maduro 23 stycznia tymczasowym prezydentem kraju ogłosił się Juan Guaido, przewodniczący parlamentu i przywódca opozycji, który uznał prezydenturę rywala za nielegalną.

W kraju panuje najpoważniejszy w jego historii kryzys gospodarczy, wenezuelski boliwar nie ma praktycznie żadnej wartości, w sklepach brakuje niemal wszystkich produktów, często dochodzi do przerw w dostawie prądu. Według ONZ z Wenezueli uciekło już ok. 4 mln osób, a 7 mln ludzi, czyli jedna czwarta ludności tego kraju, potrzebuje pomocy humanitarnej.(PAP)

akl/ kar/