Amerykańscy senatorowie przyjęli w czwartek zdecydowaną większością głosów ustawę o przeznaczeniu 750 mld dolarów na wydatki obronne w przyszłym roku. W odniesieniu do Polski w dokumencie stwierdzono m.in., że "strategia obrony narodowej z 2018 roku określa długoterminową rywalizację strategiczną z Federacją Rosyjską jako główny priorytet Departamentu Obrony, co wymaga zwiększonych i trwałych inwestycji".

Błaszczak, odnosząc się do tych informacji w radiowej "Jedynce", powiedział, że jest to bardzo dobra wiadomość, która potwierdza skuteczność negocjacji prowadzonych przez Polskę z Pentagonem. "To jest rezultat moich wizyt w Waszyngtonie, rozmów zarówno z sekretarzem obrony, doradcą Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, ale także z kongresmenami" - podkreślił.

Zaznaczył, że "za tą ustawą głosowali także senatorowie z Partii Demokratycznej".

Podkreślił też, że "relacje polsko-amerykańskie są niezwykle silne". "W Polsce mamy na trwałe zagwarantowaną obecność Stanów Zjednoczonych, a więc najpotężniejszej armii na świecie" - mówił.

Reklama

Szef MON zapytany, jak będzie teraz wyglądała "mapa drogowa" sprowadzania do Polski kolejnych żołnierzy armii USA, odpowiedział: "Teraz rozmawiamy o szczegółach z Pentagonem, rozmawiamy o tym, kiedy będzie gotowa infrastruktura dla przyjęcia poszczególnych jednostek wojsk amerykańskich".

"W trzecim kwartale tego roku podpiszemy umowę ws. centrum szkolenia bojowego na poligonie w Drawsku Pomorskim" - zapowiedział Błaszczak. "To będzie centrum, które będzie przeznaczone dla wojsk amerykańskich, ale także dla wojsk polskich. To będzie centrum, które spowoduje, że wojska amerykańskie nie będę zmuszone, żeby wyjeżdżać do Niemiec, żeby certyfikować, bo co jakiś czas są takie wymagania, że muszą certyfikować swoje zdolności na odpowiednio przygotowanym do tego poligonie i taki poligon będziemy mieli w Polsce" - dodał.

W amerykańskiej ustawie napisano, że mimo znacznego postępu w ramach europejskiej inicjatywy odstraszania liczebność sił zbrojnych USA nie jest jeszcze wystarczająca do wsparcia strategii obrony narodowej.

"Ze względu na położenie geostrategiczne i możliwości sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, Rzeczpospolita Polska ma kluczowe znaczenie dla powstrzymania, obrony i pokonania rosyjskiej agresji wobec sojuszników Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w Europie Środkowej i Wschodniej" – głosi ustawa.

Zgodnie z przyjętym dokumentem, "USA powinny zwiększyć stałą obecność swoich sił zbrojnych w Rzeczypospolitej Polskiej, w tym kluczowe jednostki wspomagające walkę, jak i elementy dowództwa bojowego, by wzmocnić odstraszanie wobec rosyjskiej agresji oraz zmniejszyć ryzyko konieczności realizacji planów awaryjnych Departamentu Obrony".

Podczas czerwcowej wizyty w USA prezydent Andrzej Duda wraz z prezydentem Donaldem Trumpem podpisał deklarację o polsko-amerykańskiej współpracy obronnej, w której zapowiedziano m.in. zwiększenie amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce o ok. 1000 żołnierzy, ulokowanie dowództwa szczebla dywizyjnego, eskadry zdolnych przenosić uzbrojenie bezzałogowców MQ-9 Reaper amerykańskich sił powietrznych, utworzenia zaplecza dla sił specjalnych USA w celu wsparcia operacji powietrznych, lądowych i morskich oraz infrastruktury wspierającej obecność w Polsce pancernej brygadowej grupy bojowej, lotniczej brygady bojowej i batalionu wsparcia logistycznego.(PAP)