Kaczyński w ubiegły czwartek podczas regionalnej konwencji PiS w Siedlcach zapowiedział podział obecnego województwa mazowieckiego na dwa: województwo obejmujące Warszawę i okolice oraz na województwo mazowieckie. Według lidera PiS ma to rozwiązać problem zawyżania przez stolicę dochodu na mieszkańca w obrębie Mazowsza.

"Podział województwa mazowieckiego byłby skrajnie szkodliwy dla naszego regionu" – powiedział Struzik na wtorkowej konferencji prasowej.

Podkreślił, że Mazowsze jest jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się regionów w Europie. "Produkt Krajowy Brutto za 2017 r. (wypracowany na Mazowszu – PAP) to 104 mld euro, z czego w obszarze metropolitarnym 80 mld euro, a w pozostałej części województwa to 24 mld euro" - powiedział marszałek województwa mazowieckiego.

Jego zdaniem, podział Mazowsza spowoduje powstanie bogatej metropolii i ubogiego regionu. Marszałek wskazał, że dochód województwa w 87 proc. pochodzi z obszaru metropolitarnego, a jedynie w 13 proc. z regionu.

Reklama

Według wicemarszałek Elżbiety Lanc podział województwa "zafunduje regionom poza Warszawą kompletną nędzę" - pieniądze, które wpłyną do nowego województwa nie zabezpieczą realizacji podstawowych zadań samorządu. Podział Mazowsza, to – w ocenie Lanc - "brak możliwości realizacji zrównoważonego rozwoju".

Radni sejmiku mazowieckiego z Prawa i Sprawiedliwości nie podzielili obaw Struzika i obecnego zarządu. "My chcemy sobie radzić sami (…). Pomysł prezesa Kaczyńskiego, żeby dać szansę naszemu regionowi na to, aby mógł się rozwijać jest dobry" – powiedział dziennikarzom radny z PiS, były prezydent Siedlec Wojciech Kudelski.

W jego ocenie zarząd województwa mazowieckiego "zawsze faworyzował Warszawę, to do niej trafiało najwięcej pieniędzy". "Dlaczego nasza młodzież ucieka do Warszawy? Bo tam jest cała infrastruktura. Najlepsze miejsca pracy, najlepsze szpitale itd. My chcemy u siebie stworzyć dobrą infrastrukturę. Dzięki temu ludzie nie będą uciekać do stolicy" - powiedział. (PAP)