"Protestujący zablokowali główny wjazd do portu. Przewożące towary ciężarówki nie mogą do niego wjechać ani z niego wyjechać" - powiedział przedstawiciel portowych władz.

Ostrzegły one, że dalsze trwanie blokady będzie rujnujące dla całej gospodarki kraju. "Wstrzymanie wwozu towarów spowoduje znaczny wzrost ich cen i przyniesie negatywne skutki" - głosi komunikat zarządu portu. Podjął on z protestującymi rozmowy w celu przekonania ich, by zdjęli blokadę.

Masowe demonstracje, które trwały przez tydzień na początku października i zostały wznowione w piątek, to wyraz społecznego wzburzenia wywołanego między innymi brakiem miejsc pracy oraz nieregularnymi dostawami prądu i wody pitnej. Polityków i władze obwinia się o chroniczną korupcję, powstrzymującą odbudowę kraju po latach konfliktów religijnych i niszczycielskiej wojnie, w której pokonano dżihadystyczną organizację Państwo Islamskie. Co najmniej 250 uczestników tych demonstracji zginęło dotąd w starciach z funkcjonariuszami interwencyjnych oddziałów policji - podała agencja Reutera.(PAP)