Sejm opowiedział się w piątek przeciw głównej poprawce Senatu do ustawy ws. finansowania 13. emerytur z Funduszu Solidarnościowego. Zmiana ta miała gwarantować, że pieniądze ze źródeł dotąd zasilających SFWON będą przeznaczane na niepełnosprawnych. Posłowie poparli poprawki legislacyjne.

Sejm opowiedział się w piątek przeciw głównej poprawce Senatu do nowelizacji ustawy o Solidarnościowym Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych. Zmiana ta przewidywała, że pieniądze ze źródeł dotąd zasilających SFWON będą mogłyby być przeznaczane jedynie na rzecz niepełnosprawnych.

Posłowie poparli za to poprawki o charakterze legislacyjnym.

W trakcie głosowania głos zabierali posłowie opozycji, którzy wskazywali, że senackie poprawki zostały wypracowane ze środowiskiem osób niepełnosprawnych. Przypominali także, iż fundusz został utworzony w celu wsparcia tej grupy osób. "Kiedy przed rokiem wprowadzano Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych uzasadnieniem dla wprowadzenia nowego podatku oraz przejęcia pieniędzy z Funduszu Pracy była potrzeba wspierania osób niepełnosprawnych. Ta ustawa z nazwy funduszu wykreśla wsparcie osób niepełnosprawnych i to budzi oczywisty niepokój osób niepełnosprawnych, że ten fundusz przestanie im służyć" - przekonywał Sławomir Piechota (KO).

Także liderka ubiegłorocznego protestu osób niepełnosprawnych w Sejmie, obecnie posłanka KO Iwona Hartwich podkreślała, że fundusz w swoim założeniu miał służyć wyłącznie osobom niepełnosprawnym. "Wczoraj jeszcze państwo dzieliliście się opłatkiem, dziś pozbawiacie osoby z niepełnosprawnościami szansy na odrobinę lepszego życia. Bo czym miał być fundusz solidarnościowy, to ja doskonale wiem, ale państwo również wiedzą, z czego wynikał. (...) Powstał wyłącznie w celu pomocy osobom z niepełnosprawnościami. To była wasza odpowiedź na nasz protest" - mówiła Hartwich.

Reklama

"Okradacie dzisiaj osoby z niepełnosprawnościami, szczególnie zwracam się do pana (Jarosława) Kaczyńskiego i premiera (Mateusza) Morawieckiego. To jest hańba tego rządu, jeżeli państwo do tego doprowadzicie" - dodała.

Po tym wystąpieniu głos zabrała minister rodziny Marlena Maląg. "Szanowna pani poseł, dobrze byłoby gdybyśmy operowali faktami. To rząd Prawa i Sprawiedliwości i Zjednoczonej Prawicy pokazał, że tworzy szeroką koalicję na rzecz wsparcia osób niepełnosprawnych" - mówiła Maląg przy okrzykach posłów opozycji i brawach obozu rządzącego.

Minister zaznaczyła, że w 2015 r. poprzedni rząd przekazał na rzecz osób niepełnosprawnych 34 mld zł. "My dzisiaj dajemy 44 mld zł. To są nowe programy, nowe działania. Szanowni państwo, stańmy w prawdzie tworząc koalicję na rzecz wsparcia osób niepełnosprawnych. My służymy i służyć będziemy osobom niepełnosprawnym" - podkreśliła.

Zgodnie z nowelizacją Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych (SFWON) zmieni nazwę na Fundusz Solidarnościowy, a pieniądze z niego będą mogły być przeznaczane nie tylko na osoby niepełnosprawne, ale także na emerytów i rencistów. Z pieniędzy Funduszu będą mogły być finansowane tzw. trzynaste emerytury wraz z kosztami ich obsługi, a także renta socjalna i zasiłek pogrzebowy, który przysługuje w razie śmierci osoby pobierającej rentę socjalną.

Ustawa przewiduje, że pieniądze na refundację tzw. trzynastych emerytur i rent z 2019 r., wypłaconych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, są kosztami Funduszu Solidarnościowego. Tym samym Fundusz przekaże do FUS pieniądze na refundację tego świadczenia. Minister finansów wpłaci do Funduszu Rezerwy Demograficznej pieniądze z budżetu państwa, zablokowane w części dotyczącej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Funduszowi z kolei zostanie udzielone do 9 mld zł pożyczki z Funduszu Rezerwy Demograficznej.

Źródłem przychodów SFWON jest przede wszystkim obowiązkowa składka stanowiąca 0,15 proc. podstawy wymiaru składki na Fundusz Pracy, a także danina solidarnościowa od dochodów osób fizycznych – w wysokości 4 proc. od nadwyżki dochodów powyżej miliona złotych za rok podatkowy (suma dochodów będzie pomniejszana o zapłacone składki na ubezpieczenia społeczne). Pierwszy raz daninę najbogatsi podatnicy zapłacą w 2020 r. od dochodów uzyskanych w 2019 r.

>>> Czytaj też: Niemiecki sędzia: Nie mamy immunitetu. Odpowiadamy przez sądami jak zwykli obywatele