"Opieram się na ogólnych badaniach, które pokazują, że korupcja na razie się nie zmniejsza. Te szkody, moim zdaniem, można mierzyć w bilionach rubli" (1 bln RUB to ok. 16,3 mld USD - PAP) - powiedział Kudrin, były długoletni wicepremier i minister finansów Rosji, w wywiadzie dla agencji RIA Nowosti.

Kudrin powiedział także, że ze spraw karnych wynika, iż co roku defraudowanych jest 2-3 mld rubli pochodzących z budżetu państwa (prawie 32,6 mln USD-48,8 mln USD).

"Korupcja zniekształca bodźce w gospodarce i tracimy w ten sposób na tempie wzrostu gospodarczego, a wraz z nim - na wzroście dochodów ludności, inwestycjach, itd." - powiedział były minister, będący jednym z najbardziej zaufanych współpracowników prezydenta Władimira Putina.

Jego zdaniem w skuteczniejszej walce z korupcją Izbie Obrachunkowej pomogłyby pewne zmiany w kompetencjach. Kudrin opisał je jako możliwość wykorzystania metod, które pozwoliłyby Izbie na przygotowanie bardziej szczegółowych materiałów dla organów ścigania. Obecnie Izba Obrachunkowa jedynie ujawnia naruszenia finansowe i kieruje materiały do tych organów, a one decydują, czy naruszenia te należy uznać za korupcję.

Reklama

Kudrin, który jest cenionym ekonomistą, uważanym za zwolennika liberalnego podejścia w gospodarce, ocenił, że wzrost PKB Rosji w 2020 roku wyniesie ok. 1,5 proc. lub mniej. Według prognoz rządu ma to być 1,7 proc., przy czym wcześniej przewidywano, iż będzie to 2 proc.

Szef Izby Obrachunkowej wskazał, że na dynamikę PKB kraju wpływają takie negatywne tendencje, jak spadek liczby ludności przy jednoczesnym braku wzrostu wydajności pracy. Potrzebna jest też poprawa klimatu inwestycyjnego i zachęty podatkowe - ocenił. Zdaniem Kudrina w Rosji "państwo powinno wycofać się ze wszystkich konkurencyjnych branż" gospodarki.

Kudrin opowiedział się też za zwiększaniem w Rosji pełnomocnictw parlamentu. W grudniu na dorocznej konferencji prasowej taką możliwość zasugerował Putin.

>>> Polecamy: Podatek bankowy zapłacili... klienci. Danina hamuje rozwój rynku finansowego