Ze statystyk rządu Hiszpanii wynika, że zdecydowana większość imigrantów, którzy dotarli do tego kraju w charakterze turystów i odmówili następnie powrotu do swoich ojczyzn, stanowią obywatele państw Ameryki Łacińskiej. Ponad połowę z nich stanowią obywatele Wenezueli i Kolumbii, a w dalszej kolejności - Hondurasu, Salwadoru i Nikaragui.

W ubiegłym roku wniosek o azyl polityczny złożyło o ponad 100 proc. więcej osób przybyłych samolotami niż w roku 2018.

“Pod tym względem Hiszpania jest już trzecim krajem Europy. Wyprzedzają ją tylko Francja i Niemcy, gdzie liczba wniosków o azyl ze strony przybyłych samolotami przekroczyła w 2019 roku 126 tys.” - oszacował dziennik “El Pais” w oparciu o dane rządu w Madrycie.

Ministerstwo spraw wewnętrznych Hiszpanii poinformowało 8 stycznia, że w 2019 roku do tego kraju dotarło łącznie z Afryki 30 tys. nielegalnych imigrantów, z których 24,7 tys. drogą morską. Rok wcześniej liczba wszystkich afrykańskich migrantów, którzy dotarli do Hiszpanii przekroczyła rekordowy poziom 64,3 tys. osób.

Reklama

Statystyki te nie objęły migrantów, którzy przylecieli jako turyści, po czym nie powrócili do swoich krajów. Zarówno MSW, jak i pozarządowa organizacja zajmująca się prawami migrantów Caminando Fronteras (CF) potwierdzają, że skala tego zjawiska rośnie. Obie instytucje wyjaśniają, że dokładna liczba osób, które dostały się w ten sposób do Hiszpanii jest trudna do ustalenia.

Marcin Zatyka (PAP)