Francuskie ministerstwo zdrowia przygotowuje się do nadchodzącego szczytu epidemii Covid-19 w kraju i próbuje złagodzić jego skutki. Władze medyczne tego kraju podkreślają, że seniorzy są grupą szczególnie narażoną na zakażenie. Najnowsze dane, przekazane w środę wieczorem przez ministra zdrowia Oliviera Verana, mówią o 2281 zainfekowanych koronawirusem oraz 48 ofiarach śmiertelnych, spośród których 33 przekroczyło 75. rok życia.
Jak podał w środę dziennik "Le Figaro", ministerstwo zdrowia ogłosiło wzmocnienie środków zapobiegawczych w instytucjach opieki społecznej. W domach spokojnej starości i zakładach opieki długoterminowej wszystkie wizyty osób z zewnątrz są zawieszone do odwołania. W ośrodkach, które nie podlegają administracji ministerstwa, wizyty te są „zdecydowanie odradzane”. Dodano, że wyjątki mogą być ustalane indywidualnie dla każdego przypadku. Decyzja pozostanie w gestii dyrektora placówki.
„Dla setek tysięcy ludzi mieszkających w domach opieki kolejne kilka tygodni będzie długie, ale kluczowe” - powiedział Veran cytowany przez dziennik. Dodał, że jest świadomy poczucia izolacji, jakie wywoła ta decyzja, podkreślił jednak, że wprowadzone środki ostrożności są nieuniknione w czasach epidemii, zwłaszcza gdy 33 z 48 ofiar śmiertelnych koronawirusa ukończyły 75 lat i można oczekiwać, że liczba poważnych przypadków wzrośnie w nadchodzących dniach i tygodniach.
Minister zdrowia zwrócił się do domów spokojnej starości o uruchomienie tzw. niebieskiego planu, czyli procedur służących do maksymalnej mobilizacji personelu zajmującego się opieką nad osobami starszymi.
Zakaz odwiedzin wzbudził protest organizacji prawniczych i samych seniorów, wskazujących na chęć widzenia się z bliskimi oraz wzięcia udziału w wyborach lokalnych, których pierwsza tura odbędzie się w niedzielę.
Członkowie Stowarzyszenia Obrony Wolności Konstytucyjnych (Adelico) oraz niektórzy seniorzy skrytykowali wydaną w poniedziałek przez ministra spraw wewnętrznych instrukcję, który upraszcza procedurę uzyskania pełnomocnictwa do głosowania w wyborach i upoważnia wybranego pracownika instytucji opiekuńczej do zbierania pełnomocnictw od rezydentów tych instytucji. Wprowadzenie tej regulacji tłumaczono nadzwyczajną sytuacją związaną z koronawirusem.
Adelico złożyło skargę do Rady Stanu, która jest organem oceniającym legislację oraz rozporządzenia pod względem prawnym. Organ uznał w czwartek, że takie rozwiązanie jest zgodne z prawem w sytuacji obecnego zagrożenia koronawirusem.
W części prywatnych placówek wizyty były zabronione już wcześniej z wyjątkiem szczególnych i uzasadnionych sytuacji. Te częściowe ograniczenia były jednak niewystarczające; w domach spokojnej starości zgłoszono kilka przypadków zakażenia, m.in. w miasteczku Louveciennes w regionie centralnym Ile-de-France, gdzie zmarło dwóch rezydentów tamtejszych domów opieki.
Na Korsyce, która stała się jednym z ognisk Covid-29, prefektura ogłosiła zamknięcie wszystkich szkół do 29 marca. Odwiedziny osób starszych w zakładach opieki są zabronione, a wizyty członków rodzin osób starszych zdecydowanie odradzane przez administrację wyspy.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)