Resort zwrócił uwagę, że na terytoriach prorosyjskich republik brakuje miejsc w szpitalach, testów na koronawiursa i personelu medycznego. Jak dodano, lekarze są zmuszani do podpisywania oświadczeń w sprawie nieujawniania prawdziwej sytuacji związanej z zachorowalnością. Część lekarzy wraz z członkami rodzin przebywa w samoizolacji - zaznaczyło ministerstwo w zamieszczonym na stronie internetowej komunikacie.

Według niego osobom, które mają objawy zakażenia koronawirusem stawiana jest diagnoza ostrej infekcji dróg oddechowych. Ministerstwo wskazało, że jest tam ok. 10 tys. osób z tą diagnozą, niektóre z nich mają objawy zapalenia płuc.

Dodano, że na terytorium tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) przybyła grupa wirusologów z Rosji. Zaznaczono też, że wdrażane są działania mające na celu ochronę kontyngentów wojskowych - wprowadzana jest kwarantanna, wojskowi mają zakaz rozmawiania z cywilami, w tym z członkami rodzin.

W tzw. DRL zainfekowana koronawirusem kobieta jest leczona w szpitalu w Makiejewce - podała organizacja Wschodnia Grupa Obrońców Praw Człowieka. Kobieta zwróciła się do lekarza z objawami infekcji dróg oddechowych.

O pierwszym przypadku zakażenia koronawirusem w tzw. ŁRL poinformowano 29 marca. Tzw. minister ochrony zdrowia ŁRL Natalia Paszczenko przekazała, że mężczyzna powrócił spoza terytorium tzw. ŁRL.

W tle pandemii na wschodzie kraju nie ustaje wojna. Sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał w środę, że w ciągu minionej doby jeden ukraiński żołnierz zginął, a dwóch zostało rannych w ostrzałach ze strony prorosyjskich sił. Jak dodano, 14 razy ostrzelano ukraińskie pozycje z zabronionego przez porozumienia mińskie uzbrojenia.

Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)