By zapobiegać przywleczonym infekcjom, władze ChRL wstrzymały tymczasowo możliwość wjazdu na swoje terytorium większości obcokrajowców na podstawie wiz wydanych przed 27 marca. Nie dotyczy to dyplomatów, wizyt oficjalnych i członków załóg międzynarodowych rejsów.

Nie podano, do kiedy zakaz będzie obowiązywał. Przywódca ChRL Xi Jinping oświadczył niedawno, że zapobieganie infekcjom przywleczonym jest priorytetem chińskich władz i może być konieczne przez „długi czas”.

MSZ radzi zagranicznym dyplomatom, by obecnie nie przyjeżdżali do Pekinu. Resort zdaje sobie sprawę z przypadków zakażenia koronawirusem wśród pracujących w Chinach zagranicznych dyplomatów – powiedziała Hua na rutynowym briefingu prasowym.

Reklama

Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, podobne zalecenia przekazano również zagranicznym konsulatom w Kantonie i innych miastach Chin. Placówkom dyplomatycznym radzi się, by w okresie od 1 kwietnia do 15 maja powstrzymały się od wymiany i powrotów personelu.

Urzędnicy konsularni, którzy przyjadą w tym okresie do Kantonu, będą musieli poddać się procedurom zapobiegawczym, w tym testom na koronawirusa i dwutygodniowej kwarantannie w ośrodkach izolacji na własny koszt – napisano w okólniku rozesłanym do konsulatów przez miejscowe biuro spraw zagranicznych.

W dokumencie, do którego dotarła PAP, wyjaśniono, że środki te służą "minimalizacji ryzyka" w obliczu pandemii koronawirusa. Wspomniano również, że przypadki zakażeń potwierdzono wśród pracowników placówek dyplomatycznych w Pekinie i Szanghaju, ale nie podano, z jakiego kraju pochodzą zakażeni.

Pandemia wybuchła pod koniec 2019 roku w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Według danych oficjalnych w ChRL udało się już niemal wygasić lokalną transmisję patogenu. Władze codziennie zgłaszają natomiast nowe infekcje wśród osób powracających lub przybywających z zagranicy oraz przypadki bezobjawowe, które nie są w Chinach zaliczane do „potwierdzonych przypadków” Covid-19.

Według informacji chińskiego MSZ nawet przed wprowadzeniem zakazu wjazdu dla większości cudzoziemców, w 90 proc. przypadków infekcji przywleczonych zakażenia wykrywano u powracających do kraju obywateli ChRL.

>>> Czytaj też: To historyczny moment dla Europy. "Koronaobligacje" wzmocnią strefę euro. Albo ją zniszczą