Jak w poniedziałek akcje banków poszybowały w górę na fali entuzjazmu, tak we wtorek - leciały w dół. Nie pomógł im noblista - Paul Krugman - który powiedział, że rząd będzie musiał przejmować banki. "W końcu do tego dojdziemy" - powiedział Krugman.

W dodatku szef Fed Ben Bernanke i sekretarz skarbu Timothy Geithner wezwali we wtorek do przyznania rządowi nowych uprawnień w sprawie przejmowania instytucji finansowych.

Standard&Poor's 500 stracił 2 proc. spadając do 806,29 pkt, a zaledwie dzień wcześniej zaliczył jeden z czterech największych wzrostów od 1930 roku.

Nasdaq stracił 2,4 proc.

Reklama