Według gazety, import samochodów coraz częściej dotyczy pojazdów nowych, lub prawie nowych. Spośród wszystkich sprowadzonych w lipcu aut, stanowiły one 15 proc. Spada natomiast liczba samochodów mających powyżej 10 lat. Grupa ta zmniejszyła się o ponad 38 proc.

W ostatnich tygodniach tylko kilka koncernów zdecydowało się przeliczyć cenniki aut po aktualnych kursach walut. Większość firm stosuje nadal rozbudowane promocje, które mają rekompensować różnice walutowe.

"A tu potrzeba otwartości. Obniżenia cenników, a nie ukrywania obniżek w rabatach. Promocje nie pomagają w ratowaniu sprzedaży, a ta z każdym miesiącem ma coraz mniejszą dynamikę wzrostu" - mówi na łamach dziennika prezes Samaru Wojciech Drzewiecki.



Reklama