"Nadal uważamy, że całoroczny PKB w tym roku może być powyżej 1 proc." - powiedział PAP Kotecki.

"Szacujemy, że PKB w I kwartale tego roku wzrośnie w granicach 1,3-1,5 proc., jest to całkiem przyzwoity wzrost biorąc pod uwagę sytuację w strefie euro. W drugim kwartale może to być niższy wzrost, pogorszenie nie będzie jednak znaczące" - dodał.

Podkreślił jednocześnie, że w kolejnych kwartałach spodziewane jest powolne odbicie w gospodarce. "Zaś w przyszłym roku wzrost PKB będzie wyższy niż w 2009 roku. Trudno jeszcze w tej chwili mówić jakie będą to poziomy" - powiedział. Zdaniem Koteckiego deprecjacja złotego nie będzie w znaczący sposób oddziaływać na inflację w tym roku, chociaż kurs złotego pozostanie jednym z elementów ryzyka.

"Znaczącego wpływu deprecjacji złotego na inflację nie powinno być, także presja popytowa będzie mniejsza i będzie oddziaływała w kierunku niższej inflacji" - powiedział wiceminister. "Oczywiście elementem ryzyka kurs walutowy pozostanie obok cen żywności" - dodał. Przypomniał także, że deprecjacja złotego miała przełożenie na inflację, ale w ostatnich miesiącach.

Reklama

"Spadek cen surowców jednak w jakiś sposób bilansuje wzrost inflacji za sprawą osłabienia kursu" - ocenił Kotecki. Kotecki ocenił, że produkcja przemysłowa w marcu była zaskakująco dobra, wobec tego jakie były prognozy analityków. "W kolejnych miesiącach można przewidywać dalsze spadki produkcji, jednak będą one w mniejszej skali niż na początku roku. Później wejdziemy już nad kreskę" - powiedział.