Melowe zdobyte – Rosja przejmuje inicjatywę na północnym froncie
Rosyjskie wojska zajęły przygraniczną wieś Melowe, otwierając sobie nowy kierunek natarcia w obwodzie charkowskim. Co zaskakujące – bez większego oporu. Mimo że miejscowość rozciąga się na ponad 6 kilometrów i znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie granicy z obwodem biełgorodzkim, nie doszło tam do poważnych walk. Ukraińskie siły pozostawiły jedynie lekkie oddziały osłonowe, które szybko wycofały się pod naciskiem rosyjskiej grupy „Północ”.
Zajęcie Melowego, choć brzmi lokalnie, ma daleko idące konsekwencje strategiczne – zarówno dla ukraińskiej obrony w regionie Kupiańska, jak i dla dalszych planów ofensywnych Rosjan.
Las przejęty, droga otwarta. Rosja poszerza przyczółek
Bezpośrednio po zajęciu wsi, Rosjanie przejęli także przylegający kompleks leśny, który wcześniej był intensywnie broniony przez ukraińskie siły. Mowa o obszarze sięgającym 24 kilometrów kwadratowych, obejmującym m.in. lasy Saranczyn, Savkino i Afanasjew. Przejęcie tego terenu daje Rosjanom osłonę do dalszych manewrów i potencjalnych ataków z zaskoczenia.
Co istotne, od Melowego do Wielkiego Burłuka prowadzi ok. 20 kilometrów otwartej przestrzeni. To teren niemal idealny do szybkiego natarcia zmechanizowanego z jakiego słyneła kiedyś radziecka doktryna wojenna. Rosjanie, wykorzystując brak głębokiej obrony w tym pasie, mogą dążyć do szybkiego okrążenia tej miejscowości będącej centrum dowodzenia i zaopatrzenia ukraińskich jednostek na północy obwodu charkowskiego. Rosjanom wystarczy odejść i umocnić się blisko, by praliżować ukraińską logistykę na znacznym obszarze.
Wielki Burłak pod presją
Wielki Burłak to nie tylko jedna z większych miejscowości na tym obszarze. To jeden z najważniejszych węzłów logistycznych ukraińskiego wojska w tym rejonie. Przez tę miejscowość przebiega większość dostaw sprzętu, amunicji i dronów dla jednostek broniących Kupiańska. Utrata tej pozycji oznaczałaby nie tylko poważne komplikacje w zaopatrzeniu, ale także konieczność reorganizacji całej linii obrony.
Rosyjska taktyka: klasyczne „rozciąganie rezerw” przeciwnika – zdaje się działać. Ukraińskie dowództwo zmuszone zostało do przerzucenia na ten odcinek formacji obrony terytorialnej, specjalistów od walki dronowej oraz pozostałości z 107. i 115. brygady obrony terytorialnej. Wszystko to dzieje się w warunkach ograniczonych zasobów ludzkich i braków w amunicji.
Utrata Melowego to więcej niż symbol – to cios w morale i logistykę
Choć Melowe może nie wydawać się miejscem o dużym znaczeniu strategicznym, to jego zajęcie otwiera Rosji drzwi do uderzenia w serce ukraińskiego systemu obrony na północnym froncie. Sukces ten ma także wymiar propagandowy. Pokazuje, że ukraińska linia frontu na granicy z Rosją nie jest tak szczelna, jak mogłoby się wydawać.
Dalsze rosyjskie postępy w kierunku Wielkiego Burłuka mogą oznaczać nie tylko przerwanie łańcucha dostaw, ale i realną groźbę oskrzydlenia i odcięcia całych ukraińskich grup bojowych operujących w rejonie Kupiańska i Dwureczańskiego.
Co dalej? Trzy możliwe scenariusze po zajęciu Melowego
Sytuacja w północno-wschodniej części obwodu charkowskiego staje się coraz bardziej dynamiczna. Zajęcie Melowego i przyległych terenów leśnych może okazać się początkiem szerszej ofensywy Rosji w rejonie Kupiańska. Oto trzy najbardziej prawdopodobne kierunki dalszych działań:
1. Natarcie na Wielki Burłak – szybki rajd po otwartym terenie
Najbardziej oczywisty ruch to kontynuacja natarcia w kierunku Wielkiego Burłuka. To centrum dowodzenia i logistyki ukraińskiej armii w tym sektorze frontu. Rosjanie mogą próbować wykorzystać sprzyjający, otwarty teren do przeprowadzenia szybkiego ataku zmechanizowanego. Sukces w tym kierunku pozwoliłby im na przejęcie kontroli nad ukraińskim zapleczem operacyjnym i całkowite zachwianie równowagi obronnej w północnym Charkowie.
2. Manewr oskrzydlający w stronę Dwureczańskiego i Kolodieznego
Zamiast frontalnego ataku, Rosjanie mogą zdecydować się na obejście ukraińskich pozycji i próbę wejścia na tyły. Od Melowego do miejscowości Otradne i dalej do umocnień w rejonie Dworzeczańskiego prowadzi około 7 km otwartej przestrzeni. Taki ruch umożliwiłby uderzenie w bok ukraińskich pozycji, a nawet częściowe okrążenie sił w Kupiańsku.
3. Utrwalenie rosyjskich pozycji i dalsze „rozciąganie” ukraińskich rezerw
Rosjanie mogą też celowo zwolnić tempo ofensywy, by zmusić Ukraińców do dalszego osłabiania innych odcinków frontu. Taktyka „rozciągania rezerw” już zaczęła przynosić efekty – w okolice Melowego przerzucane są oddziały obrony terytorialnej i specjaliści od dronów. Każdy batalion wysłany tutaj to mniej sił na innych, równie newralgicznych odcinkach, jak Czuhujew czy Wuhłedar.
Podsumowując, zajęcie Melowego to nie tylko lokalny sukces, ale możliwy punkt zwrotny w kampanii rosyjskiej na północnym froncie Charkowa. To także test dla ukraińskiego dowództwa: czy uda się zatrzymać przeciwnika, zanim ten sięgnie po naprawdę strategiczne cele?