Prezydent Rosji Władimir Putin, prowadząc zmasowane ataki na Ukrainę, pokazuje przywódcy USA Donaldowi Trumpowi wielki środkowy palec - powiedział w sobotę w telewizji Newsmax Kurt Volker, były specjalny przedstawiciel USA ds. Ukrainy.
Trump zrobił, co mógł, ale Putin to odrzucił
"Trump zrobił wszystko, co możliwe", by pójść na ustępstwa wobec Putina i przedstawić mu różne propozycje - ocenił Volker. Jak dodał, prezydent USA próbował ze wszelkich sił przekonać Putina do negocjacji, "żeby doprowadzić do zawieszenia broni i by stało się to na możliwie jak najlepszych warunkach dla Putina, a Putin po prostu to odrzucił".
Według Volkera kolejnymi krokami ze strony USA powinny być niezawodne dostawy broni i amunicji na Ukrainę, za które Kijów może zapłacić.
"To nie amerykańscy podatnicy będą to zapewniać w przyszłości. To będzie się odbywać poprzez pożyczki dla Ukrainy albo będzie opłacone z europejskich pożyczek albo w ramach umowy surowcowej" - powiedział.
Polityk ocenił też, że USA powinny wywierać nacisk na rosyjski budżet państwowy. "(Rosja) wciąż zarabia na ropie i gazie i transakcjach finansowych. Musimy jak najszybciej nałożyć sankcje wtórne, które (senator) Lindsey Graham zaproponował Senatowi" - dodał.
Spór o dostarczanie broni Ukrainie przez USA to "fałszywy dylemat"
Uznał też, że trwający spór o to, czy Stany Zjednoczone powinny oszczędzać własną broń, czy dostarczać ją Ukrainie, to "fałszywy dylemat". "Korea Północna, Chiny, Iran i Rosja współpracują ze sobą, a ich wspólnym celem jest osłabienie Stanów Zjednoczonych i osłabienie Zachodu. Jeśli możemy pomóc Ukrainie osłabić Rosję, to jest to bardzo dobre wykorzystanie naszej amunicji" - podkreślił.
Biały Dom poinformował we wtorek o wstrzymaniu przekazywania Ukrainie części pocisków do systemów obrony powietrznej. Jak wyjaśniono, decyzja taka została podjęta, by "postawić interesy Ameryki na pierwszym miejscu". W czwartek amerykański przywódca, zapytany o to, dlaczego USA wstrzymały dostawy części uzbrojenia dla Ukrainy, odpowiedział, że tak się nie stało, a Stany Zjednoczone nadal przekazują broń Ukrainie. "Dajemy im broń, współpracujemy z nimi i próbujemy im pomóc. Ale (były prezydent Joe) Biden opustoszył cały nasz kraj, dając im broń. I musimy się upewnić, że nam jej wystarczy" - oświadczył Trump.
W czwartek Trump rozmawiał z Putinem przez telefon m.in. o Ukrainie. Amerykański przywódca przyznał, że nie doszło do żadnego postępu w sprawie wojny. Tematem rozmowy miały być też sankcje, które Ameryka może nałożyć na Rosję.
Następnego dnia prezydent USA rozmawiał z przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Według portalu Axios Trump powiedział Zełenskiemu, że Stany Zjednoczone chcą pomóc Ukrainie w obronie powietrznej z powodu eskalacji rosyjskich ataków.