Wydaje się, że japoński przemysł najgorsze ma już za sobą. Produkcja w kwietniu wzrosła aż o 5,2 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem - niemal dwukrotnie więcej w stosunku do oczekiwań. To najwyższy miesięczny wzrost produkcji w Japonii od marca 1953 roku.

- Inwestorzy wyprzedzają odrodzenie gospodarki a na tym rośnie popyt na surowce - powiedział Matt Riordan z Paradice Investment Management w Sydney.

- Sytuacja staje się mniej zła, chociaż droga jest nadal wyboista i ciągle istnieje ryzyko różnego rodzaju wstrząsów – dodał Riordan.

Japońskie akcje zwyżkowały wydłużając tygodniowy i miesięczny wzrost po tym jak ceny ropy osiągnęły sześciomiesięczne maksimum a ceny za transport morski zwiększyły się gwałtownie, co przesłoniło informacje, że bezrobocie osiągnęło pięcioletnie maksimum.

Reklama

Indeks Nikkei 225 zwyżkował o 0,75 procent na zamknięciu w Tokio do 9,522.50 pkt. Topix zyskał 0,3 procent, to 897.91.

- Jak długo inwestorzy w Chinach mają „bycze” nastroje, ludzie oczekują, że wolumen przewozów morskich będzie się zwieksać, a to podnosi stawki za fracht - powiedział Akio Yoshino z Societe Generale Asset Management.