We wtorek komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes zapowiedziała, że będzie rekomendować KE podjęcie pozytywnej decyzji ws. gdańskiej stoczni, jednak pod warunkiem, że zostaną rozwiązane "kwestie techniczne".

Chodzi o to, że KE domaga się, by finansowanie fabryki wież wiatrowych, na terenie stoczni gdańskiej miało charakter rynkowy.

W programie restrukturyzacji zapisano plany inwestycyjne stoczni na poziomie 600 mln zł. Firma ISD (ukraiński właściciel gdańskiej stoczni) zapewniła, że działalność przedsiębiorstwa będzie oparta na trzech rodzajach produkcji: stoczniowej, budowie dużych konstrukcji stalowych oraz wież dla elektrowni wiatrowych.

Kroes mówiła we wtorek, że chce, by "pozytywna decyzja została podjęta przez KE jeszcze przed wakacjami". To oznacza, że udzielona dotychczas pomoc publiczna stoczni Gdańsk będzie uznana za legalną.

Reklama

Unijna komisarz ds. konkurencji oceniła również, że "nowy plan restrukturyzacji przywróci długofalową opłacalność stoczni gdańskiej".

Projekt restrukturyzacji stoczni Gdańsk przewiduje jeszcze w tym roku likwidację dwóch z trzech istniejących pochylni. Ponadto zatrudnienie w stoczni ma być utrzymane na poziomie nie mniejszym niż 1900 osób przy przerobie stali około 22 tys. ton rocznie. Obecnie zakład zatrudnia ok. 2,3 tys. pracowników.

MSP ma udzielić ISD 150 mln zł dodatkowej, zwrotnej pomocy publicznej na pokrycie zobowiązań publiczno-prawnych.